Gdzie Jeongguk czesto przeisaduje w biurze przyjaciół, a Taehyung jest ich przełożonym.
Jin coraz częściej musi wzywać informatyka, bo nie wiedzieć czemu nawala mu komputer przynajmniej raz na kilka dni
Jimin pracuje w kawiarni gdzie słucha czasem...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
— Cześć, poproszę to co zwykle — powiedział niemal ziewając I usiadł na jednym ze stołków przy barze. Widząc wzrok dziewczyny za blatem zmarszczył brwi. — Coś mam na twarzy?
Poprawił zmierzwione włosy i przejrzał się w dużym lustrze na ścianie. No dobra, nie wyglądał za atrakcyjnie ale nie było aż tak źle. Zwłaszcza, że dziewczyna trzymając jakąś długa wykałaczkę w dłoni wyglądała jakby chciała go na nią nadziać.
— Coś nie tak z nią? — zapytał patrząc na Taemina i wskazujac na dziewczynę. Ten jedynie wzruszył ramionami sam niewiele rozumiejąc.
— Wiesz... — zaczęła podpierając się o blat. Wykałaczka wylądowała bardzo blisko jego dłoni, dlatego też nieco przestraszony odsunął się do tyłu. — Moge być dzisiaj nieco nerwowa...
— Napij się kawy, czy coś? — zaproponował nadal będąc w bezpiecznej odległości. — Masz okres?
— Nie mam. Ale wiesz co mam? To. — wskazała kawałkiem drewienka w róg między sufitem a ściana.
Brunet powędrował wzrokiem w tamtym kierunku. Taemin również to zrobił popijając kawę. Była jedenasta, więc miał chwilę odpoczynku.
Min Yoongi bardzo szybko zrozumiał o co chodziło właścicielce lokalu.
