Rozdział 13.

42 5 0
                                    

Mazen

Zamknęłam na chwile oczy i wczułam się w każdą nutkę. Oddychałam powili, modląc się o ty, by mój głos nie zadrżał.

- Does it rain in California?
Only dream I've ever known
Will they love you when you're famous?
Swear you'll never be alone
Hope someday I'll find nirvana
I'll be looking down below
I'll be dead at twenty-seven
Only nine more years to go
I got a bully in my head
Fake love, fake friends
I was broken when you left
Now you hear me everywhere you go
La da di, oh la di da
Gonna be a superstar
Be the girl you used to know
Playing on the radio
La da di, oh la di die
Loving me is suicide
I'm a dreamer, I'm on fire
La da di, run for your life

Spojrzałam na Noah, który z uśmiechem zaczął swoją część utworu.

- Said I'm gonna be a rockstar, yeah yeah yeah
Told her I don't want a war, yeah yeah yeah
I don't see me going far, yeah yeah yeah
That's what happens when I fall apart
All of me wants all of you
But I'm far away and I can't choose
Got a lotta lessons that I need to learn
Got a lotta lessons
My depression and misconceptions
And all the mistakes that lead to lessons
My depression, it makes me question
My depression, it makes me question

Następnie zaśpiewaliśmy razem.

- La da di, oh la di da
Gonna be a superstar
Be the girl you used to know
Playing on the radio
La da di, oh la di die
Loving me is suicide
I'm a dreamer, I'm on fire
La da di, run for your life

To było coś niesamowitego, ludzie wiwatowali, a to dodawało mi endorfin, by zasilić całe wojsko. Wykonaliśmy jeszcze kilka utworów, niesamowicie się przy tym bawiąc.

Nie chciałam stamtąd schodzić, czułam się jak na haju, a to wszystko tylko dzięki ludziom, którzy swoim zadowoleniem dawali mi kopa do działania.

- To było świetne ! - wykrzyknęła zadowolona Freya, a wszyscy się z nią zgodziliśmy.

Za chwilę miał rozpocząć się koncert głównej gwiazdy, kiedy podeszła do mnie Kristen.

- Możemy porozmawiać ? - zapytała.

- Pewnie i tak nie dasz mi spokoju, więc mów.

- Chodzi o Noah.

- I o to, jak go oszukujesz ?

- Nie oszukuje. - zaczęła przejęta. - Chodzi o to, że ja naprawdę go kocham. Przy nim czuje się wyjątkowa, nic innego mnie nie interesuje, tylko jego szczęście.

- Dlatego przy nim udajesz i nie jesteś sobą ?

- Właśnie chyba jest odwrotnie. - uciekała wzrokiem, jakby bojąc się mojej reakcji. - Zawsze myślałam, że muszę być silna, robić pierwszy krok, nim ktoś inny pierwszy mnie zaatakuje. Noah pokazał mi, że nie muszę taka być, przy nim jestem spokojna, wycisza mnie.

- Cieszę się, że znalazłaś chłopaka dzięki któremu przestaniesz być szurniętą suką, ale co ja mam do tego ?

- Mogłabyś nie mówić mu o naszej wcześniejszej znajomości ?

NieWłaściwy BratOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz