Seungmin chwycił mnie za rękę i pobiegł zemną do jakiegoś ładnego miejsca, po drodze I.n zgarnął Felixa gdzieś i zostawił mnie samego z chłopakiem. Gdy wkońcu Seungmin się zatrzymał mogłem się rozejrzeć po otoczeniu. Byliśmy w pięknym ogrodze z małym stawem, białe kwiaty ładnie komponowały się z stawikiem obok. Wszytko było rozplanowane drzewa, kwiaty szaro czarne kamyki wokół oczka wodnego na którym pływały śliczne lilie wodne. W oddali zauważyłem kotka. Był rudo biały natychmiast do niego podbiegłem i zacząłem go głaskać. Gdzieś z tyłu słyszałem krzyki Seungmina, nie przejąłem się nimi i dalej go głaskałem. Nagle obok mnie staną niewysoki chłopak, podniosłem głowę żeby zobaczyć kto to jest. Zauważyłem piegi i blond włosy. To był Felix. Ale co tu robił? Odwróciłem się żeby zobaczyć czy w ogrodzie dalej jest chłopak ale chyba poszedł. Wstałem z ziemi a Felix chwycił moje dłonie. Miał małe rączki a jego palce zdobiły różne srebrne pierścionki. Popatrzyłem na niego nie zrozumiale a blondyn popatrzył głęboko w oczy i się zaczerwienił. Po dłużej chwili ciszy odchrząkną i zaczął mówić.-Słuchaj Hyunjinnie muszę ci coś powiedzieć..-przerwał. Odwrócił wzrok i kontynuował: -Od pewnego czasu zacząłeś mi się podobać..- zaniemówiłem. Zarumieniłem się i pozwoliłem mu kontynuować.
-Wiem że nie znamy się za dobrze, i zawsze możesz odmówić- zamilkł znowu i popatrzył mi w oczy cały czerwony. Nie wiedziałem co powiedzieć. Byłem w szoku. Kto by chciał takiego ciamajdę jak ja?
-Czy zostałbyś moim chłopakiem..?-zapytał. Poczułem jak pojedyncza łza spłynęła po moim policzku.
-Oczywiście że zostanę-odpowiedziałem na co chłopak momentalnie przybliżył mnie do siebie i zaczął namiętnie całować aż nie straciliśmy tchu. Gdy wkońcu przerwał przytulił mnie mocno do siebie. Płakałem. Ale czy to były łzy szczęścia czy smutku nie mogłem określić tego w tej chwili. Byłem szczęśliwy że wkońcu ktoś mnie wkońcu pokochał. Nagle blondwłosy odsunął się odemnie.
-Dobra chodź bo nas tu zostawią- powiedział szybko. Chwicił mnie za rękę i poszliśmy w stronę wycieczki.
Na nas już czekali nasi przyjaciele. Gdy doszliśmy felix puścił mają dłoń i mnie pocałował czule w usta.-Dobrze moi drodzy ustawiamy się w pary i idziemy do hotelu jak już wrócimy wytłumaczę wam jak będziemy wracać i kiedy- powiedziała. Stanąłem obok bruneta gdy zauważyłem że Felix ustawił się z Jeonginem.
-Felix jestem pod wrażeniem- wyszeptał do blondyna na co ten się uśmiechnął dumny z siebie.
-Mówiłem że mi się uda, to kiedy zamieszasz mi dać te kebaby i sto złotych?- wyszeptał pytająco Felix do rudowłosego. Jest zadowolony z tego co zrobił, wiedział że Hyunjin jest naiwny chciał to wykorzystać.
-Za dobry w to jesteś- wyszeptał załamany chłopak.
-Wiem mój drogi- uśmiechnął się szeroko obserwując otoczenie i Hyunjina który szedł przed nim, myśląc o tym czy napewno dobrze zrobił.
