- A ty tu zostajesz. Mamy do pogadania.- powiedziała Charlotte
- Co jak to - zapytała Pauline
- No chodź. Siadaj - powiedziała Charlotte i pokazała na schodek nieopodal nich
- Ale czm - zapytała Pauline
- Bo chce pogadać - odpowiedziała Charlotte
- O czym - zapytała lekko zaniepokojona Pauline
- Zobaczysz. Siadaj - rozkazała Charlotte
- Ok - zgodziła się Pauline
- Czemu śledzisz mojego krasza - zapytała Charlotte
- Bo podejrzewam że otworzył Komendę Tajemnic - odpowiedziała Pauline
- A to jednak już nie jest moim kraszem - oświadczyła Charlotte
- Ciesze sie - wyraziła entuzjazm Pauline
- Hej dziewczyny o czym gadacie - zapytał Hagrid
- Aaaa o niczym. Możesz sobie iść - powiedziała Charlotte
- Ok- i poszedł
- Wiesz co możemy zapytać Asury Malfoy czy coś wie - powiedziała Charlotte
- A myślisz że ona wie? - zapytała Pauline
- Nwm ale ona sie z nim kiedys ruch...-
- Nie kończ pls - poprosiła Pauline
- Ok
- Chodźmy
- Ok
I poszły. Znalazły Asurę Malfoy w skrzydłu szpitalnym. Siedziała przy Diego Rodrigo. Płakała w jego ramię i mowiła:
- Ohhhhh mój kochany! Czemu cię to spotkało!? Jak ja mam żyć bez ciebie????? Kochany ja tak tęsknię!!!!! Dydaczku obudź się!!!!!!!!!!! - lamentowała Asura i miała taką minę: 🥺😭
- Awwwwww jakie słodziaki - stwierdziła Charlotte - Chciałabym żebym tak robiła z Tomem Ridlem
- Ale mówiłaś rze już nie jest twoim kraszem - przypomniała Pauline
- A sorki zapomniałam. Jednak jest chujem i jednak go nie chce - powiedziała Charlotte. Nagle zauważyła je Asura
- Co tu robicie? Przyszłyście do mojego misia pysia? - zapytała Asura
- No nie za bardzo - powiedziała Pauline
- Przyszłyśmy do ciebie. Jesteś nam nie zbędna - powiedziała Charlotte
- Czemu jestem wam nie zbędna - zapytała Asura
- Ty sie tentegesowałaś z moim kraszem znaczy moim byłym kraszem?- zapytała Charlotte
- Skąd ja mam kuźwa wiedzieć kto był twoim kraszem - zapytała Asura
- Tom Ridl - odpowiedziała Charlotte
- A to tak a co - zapytała Asura
- A mówił ci coś o tym że jest dziedzicem Slyterina? - zapytała Pauline
- No tak niezbyt - odpowiedziała Asura
- Szkoda. To musimy szukać dalej - powiedziała Charlotte
- A czego szukacie? - zapytała Asura
- Dziedzica który morduje dzieci
- A to moge z wami?- zapytała nieśmiało Asura
- Jasne choć!
I poszły