Rozdział 5 - Lili...

41 6 5
                                    


Kiedy się obudziłem zobaczyłem, że młoda nie śpi. Leżała wtulona we mnie i patrzała na moje zdjęcia z dziecinstwa. Nie wiedziała, że nie śpie więc patrzałem na nią i czekałem. Sam nie wiem na co, ale przykro mi było kiedy wiedziałem, że mogłem zapobiec temu wszystkiemu. Po dłuższej chwili młoda wtuliła sie we mnie bardziej

-Lilka dobrze sie czujesz?-zapytałem a ona tylko pokiwała głową. Sprawdziłem jej gorączke. 37.5 stopnia. stan podgorączkowy- dam ci jakieś leki żebyś nie dostała gorączki-powiedziałem i otworzyłem szafke obok mojego łóżka młoda popatrzała w tamtym kierunku i zesztywniała.odwróciłem od niej wzrok i popatrzałem do szafki. młoda między czasie wstała a ja się zorientowałem co zobaczyła.
KURWA
Zapomniałem że w mojej szafce jest broń. kiedy odwróciłem sie żeby powstrzymać Lilke przed wyjściem było za późno ruszyła w kierunku drzwi i zanim sie zorientowałem wybiegła z mojego pokoju.wyszedłem za nią, ale zobaczyłem, że wpadła na Luca, który akurat wychodził z jej pokoju. Pewnie jej tam szukał bo chciał sprawdzić jak sie czuje. złapał ją i chciał sie przywitać, ale zobaczył jej stan i ją przytulił w między czasie spojrzał na mnie. Przekazałem mu wzrokowo o co mniej więcej chodzi. My tak poprostu mamy, że wystarczy popatrzeć temu drugiemu w oczy i wiesz o co mniej więcej chodzi. Kiedy Luca uspokajał młodą ja zeszłem na dół żeby zrobić jej śniadanie i dorzucić do niego tabletki bo inaczej ich nie weźmie. Minęło 35minut a Luca z Lilą zeszli na dół zostawiłem więc jej jedzenie na blacie i poszłem sie ubrać. Ubierając sie myślałem jak mam jej to wytłumaczyć? I tak musiała się kiedyś dowiedzieć prawdy, ale myślałem, że mam dużo czasu. Pomyliłem się. Kiedy ją teraz okłamie ona mi tego nie wybaczy bo i tak kiedyś prawdy się dowie. A może kiedy się dowie i mnie nie znienawidzi to będzie bardziej ostrożna? Kto wie.

,,Lili"

Kiedy zjadłam śniadanie już się trochę uspokoiłam dalej miałam łzy w oczach i mroczki przed oczami, ale już nie dusiłam się. Luca cały czas był przy mnie po chwili weszliśmy do salonu gdzie siedział Rune, Nathan i ... Mój braciszek który ma w domu BROŃ! Przytuliłam się bardziej do Luca i usiedliśmy koło tego pierwszego. Cały czas opierałam głowe o Luce

-Lili...-szepnął Luca-wysłuchaj go okej?

-Mhm-powiedziałam i spojrzałam Luce w oczy.

- Lili... Bo... Kiedy przyjechałem do Seattle znałem już Luce i Nathana i Rune'a my wszysty jesteśmy strasznie bogaci...-w tym momencie odsunęłam się od Luci przez co dotknęłam Rune'a- nawet nie wyobrażasz sobie jak.... no bo zarabiamy na wyścigach, które są nasze... i są ludzie którym się to strasznie nie podoba i będą próbowali cię skrzywdzić żeby wyeliminować konkurencje... No i Rune'a brat chce nas strasznie ale to strasznie wyeliminować bo wtedy cały majątek będzie jego i.... wybrał sobie na cel ciebie. Rozumiesz on chce cię zabić dlatego każdy z nas ma broń...-i tu zorientował się że powiedział mi za dużo- Lili spokojnie to nie wszystko... ten mężczyzna co ostatnio był... wspólnik ojca- oczy mi rozbłysły- on jest jego wspólnikiem-kiedy to powiedział wstałam i pobiegłam do swojego pokoju zamknęłam się na klucz a potem pobiegłam do łazienki i też się zamknęłam po chwili usłyszałam jak chłopaki walą w tamte drzwi ja usiadłam po kranem i trzymałam żyletke zrobiłam małą, ale głęboką kreskę teraz czas na dużą. W tym momencie usłyszałam jak chłopaki wyważyli drzwi potem zaczęli walić w te od łazienki

-LILI NIE RÓB TEGO!!-krzyczał mój brat i... o boże on płakał

-KURWA LILKAA-krzyczał Luca

-MŁODA NIE RÓB NIC-powiedział Nathan

-KURWA ZOSTAW TO I OTWÓRZ DRZWI OTWÓRZ-krzyczał Rune, a ja zrobiłam kolejną kreskę na tej samej ręce i znowu głeboką i potem kolejną i kolejną. Nagle usłyszałam huk i zobaczyłam że drzwi spadają z impetem na ziemie.

The Best #1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz