rozdział 15

10 1 0
                                    

rok pozniej

Lana

Budzą mnie promienie słońca, szczerze mówiąc zapomniałam już o nim. Czasami o nim sobie przypomnę, ale bardzo rzadko.

może życie zmieniło się o 180 stopni odkąd nie mam z kim kontaktu.

brunet czasami sni mi się, nie są to złe sny. Są to dobre sny,  najlepsze nasze wspomnienia.
nadal nie mogę w to uwierzyć że chłopak wyjechał.

Starając się nie myśląc już o chłopaku wstałam z łóżka i ubrałam moje puchate kapcie.
Jednym słowem, uwielbiam je.
Szybko pościeliłam łóżko i podeszłam do szafy.
Wyciągnęłam z niej byle jakie ciuchy.
Teraz ubiorę wszystko Co wysra szafa bo nic mi się nie chce.

Straciłam dziś na czarna koszulkę, bluzę w kolorze białym i do tego też czarne spodnie.

Dziś jest dzień zmarłych, dlatego postanowiłam iść na cmentarz do moich rodziców.
Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół. Szybko zgarnęłam jabłko i kluczyki od auta, ubrałam też szybko moje białe buty.
Otworzyłam drzwi i je zamknęłam na klucz.

Weszłam do mojego auta i odkręciłam kluczyk, odjechałam ze swojej posesji by jechać do sklepu.

10 minut później

Wysiadłam z auta i je zamknęłam. Podeszłam do drzwi sklepu i je otworzyłam, ogółem najpierw przyjechałam do kwiaciarni aby kupić kwiaty dla mojej mamy i taty, mama kochała chryzantemy, dlatego kupiłam je dla mamy i taty.

-będzie za to 30 złotych- powiedziała uśmiechając się ekspedientka.
Podałam jej 30 złotych i ekspedientka je zabrała.
-do widzenia - powiedziałam i wyszłam ze sklepu.

Idąc do auta czułam się jakby ktoś za mną szedł, bądź mnie obserwował.

Szybko wszłam do auta i odetchnęłam.
Ja pierdole.. a co jeśli ten ktoś chce mnie porwać?

odjechałam z pod kwiaciarni i udałam się na cmentarz.

5 minut później
wyszłam z auta i poczułam lekki wiatr wiejący w moje włosy.
Zabrałam z bagażnika kwiaty i znicze.

Przy grobie moich rodziców poczułam się dosyć.. dziwnie.
Dawano tutaj nie byłam.

dotknęłam palcami nagrobka z imieniem i nazwiskiem.

kantley Thomas-Williams
&
David Thomas

Nawet nie zauważyłam ze moje policzki były już całe w łzach. Bardzo tęsknię za nami.

Mamo i tato kocham was najmocniej na świecie pamiętajcie. Niedługo się spotkamy..

wasza Rosalie.

Teach  me to liveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz