Rozdzial 7

27 3 1
                                        

Gdy dowiedziała się kto zabił moich rodziców, byłam w szoku.
W sumie nadal jestem, nie mogę w to uwierzyć.
On bardzo lubił moją mamę, zawsze kupował jej kwiaty , a dla mojego taty alkohol, kochał mnie a ja go.
On to wszystko udawał.

- skąd wiesz ..?- zapytałam się.

- Mówiłem już perełko że wiem wszystko.- powiedział, a ja zrobiłam minę jak 5 latek.
- Dobra już spokojnie, wiesz trochę więc to powinno ci wystarczyć, kiedyś ci powiem.- odpowiedział, i pocałował mnie w czoło a ja kiwnęłam głową że rozumiem.

- A i jeszcze jedno- powiedział.
- Masz- powiedział i oddał mi mój telefon, a ja cicho podziękowałam.

Po tym wszystkim nawet nie chciało mi się jeść, więc wstałam od stołu i poszłam na górę.
Gdy weszłam do pokoju odrazu włączyłam telefon, i przyszła mi wiadomośc.

Nieznany numer:
Już niedługo..

——
Dziś krótszy bo nie mam pomysłów://

Teach  me to liveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz