38. Mam dość już tego wszystkiego

25 1 0
                                    

- Kurwa, jacy byliśmy nie uważni - warknął Connor.

- Uspokój się, wyszło jak wyszło, tego nie zmienimy - powiedział Ethan.

- Co teraz? Nawet nie wiemy kiedy zaatakuje - powiedział Xander.

- Musimy przygotować się na każdą ewentualność - powiedział Peter. Zaczęło mnie to przerastać.

- Organizacja nie jest już bezpieczna, trzeba wszystkim powiedzieć o ewentualności ataku - powiedział Liam.

- Zajmę się tym, Xander ty z Eliotem popracujcie nad większymi zabezpieczeniami - oznajmił Ethan.

- Jasne, zabieram się za to od razu - wyszedł. 

- Wy chłopaki przygotujecie broń, musimy być w gotowości, a ty Connor pilnuj Kiary i nie spuszczaj jej z oka, nie wiemy co Joe'mu lub jego synowi przyjdzie do głowy - powiedział Ethan i wyszedł, za nim chłopaki. Zostałam ja, Connor i Peter.

- Co ci strzeliło do głowy? - zapytał mnie Peter.

- Peter naprawdę to jest teraz najmniejszy problem - powiedziałam.

- Znowu ty mnie odpychasz, a Connora postawiasz na pierwszym miejscu - oznajmił.

- Jesteś zły o Connora? - zapytałam.

- Stary nigdy cię nie zastąpię, jestem chłopakiem Kiary, a ty jej bratem. Nie chciałem by Kira przesłuchiwała Dixona, ale oboje wiemy, że jest cholernie uparta - powiedział Connor. Peter przetarł twarz dłońmi.

- Przepraszam, nie wiem czemu jestem o to zły, ostatnio mam gorszy okres - oznajmił, uśmiechnęłam się.

- Ty zostawiłeś May czy ona ciebie? - zapytałam.

- Co? - zapytał zdziwiony.

- Domyślam się, że uprawialiście seks po pijanemu, a następnego dnia albo ty uciekłeś albo ona - oznajmiłam.

- Od kiedy jesteś taka mądra? - zapytał.

- Pieprzyłeś się z moją siostrą? - zapytał go Connor z niedowierzaniem.

- Co się tak patrzysz? Ty uprawiasz seks z moją, a nie mam do ciebie pretensji - powiedział Peter, wystawiłam w jego stronę środkowego palca.

- Spierdalaj, więc jak to było? - zapytałam.

- Ona uciekła, kiedy się obudziłem jej niż nie było. Już wiem jak się czuły laski kiedy następnego dnia po seksie od razu wychodziłem - powiedział, parsknęłam śmiechem, a on posłał mi mordercze spojrzenie.

- Czujesz coś do May? - zapytałam.

- Nie wiem, ale było mi w chuj przykro kiedy się obudziłem, a jej nie było - oznajmił.

- Zakochałeś się? - zapytał Connor.

- Skąd mam to wiedzieć? Nigdy nie byłem zakochany - oznajmił.

- Sam musisz do tego dojść - oznajmiłam.

- Skomplikowane to w chuj, dobra idę pomóc chłopakom, uważaj na siebie Kiara, a ty jej pilnuj - powiedział Peter, przewróciłam oczami. Mój brat pocałował mnie w czoło i wyszedł.

- Co teraz? - zapytałam.

- Nie wiem Kiara, będzie jak mówił tata - powiedział.

- Wracamy do mieszkania? - zapytałam.

- Nie wiem czy to jest dobry pomysł - powiedział.

- Czyli mamy zostać tutaj? - zapytałam.

- Nie wiem - powiedział zmęczony, usiadłam na krześle chowając twarz w dłoniach.

You've always been more to meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz