Kiedy się obudziłam Connor dalej spał wtulony we mnie, spojrzałam na zegar, była szósta trzydzieści, trochę wcześnie, ale muszę pojechać jeszcze do mieszkania po czyste ciuchy i plecak więc musiałam wstawać. Odsunęłam delikatnie od siebie Connora by się nie obudził, pocałowałam go delikatnie w usta i wstałam z łóżka. Ubrałam ciuchy z wczoraj i wyszłam z pokoju. Napisałam do Xandera gdzie jest, po chwili odpisał mi, że jest w kuchni i mam tam przyjść więc tak zrobiłam.
- Cześć - powiedziałam i pocałowałam go w policzek.
- Cześć, jak chcesz to bierz - powiedział wskazując na kanapki.
- Dzięki - wzięłam jedną kanapkę i zaczęłam ją jeść.
- Co tak wcześnie wstałaś? - zapytał.
- Musiałam ubrać ubrania z wczoraj bo nie mam innych, podjedziemy do mieszkania Connora? - zapytałam.
- Możemy to weź jeszcze jedną kanapkę i chodź, to od razu pojedziemy do szkoły - oznajmił, skinęłam głową, wzięłam jeszcze jedną kanapkę i wyszliśmy z kuchni. Poszliśmy do windy, a Xander nacisnął guzik.
Wyszliśmy z windy, wyszliśmy z budynku i poszliśmy do samochodu Xandera.***
Szybko weszłam do mieszkania, poszłam do pokoju, przebrałam się, wzięłam wszystkie potrzebne mi rzeczy i wyszłam z pokoju.
- Masz wszystko? - zapytał.
- Tak - powiedziałam, wyszliśmy z mieszkania, oczywiście go zamknęłam. Zbiegliśmy na dół, wyszliśmy z budynku i weszliśmy do samochodu.
- Co msz pierwsze? - zapytał i ruszył.
- Matematykę niestety - oznajmiłam, zaśmiał się.
- Ja mam fizykę i test, nie znoszę fizyki - powiedział.
- Ja też nie, w ogóle przedmioty ścisłe są dla mnie skomplikowane - oznajmiłam.
- To czarna magia - powiedział parkując, skinęłam głową przyznając mu rację. Wyszliśmy z samochodu i weszliśmy do szkoły.
- O której kończysz? - zapytał.
- O piętnastej - oznajmiłam.
- Ja też, będę czekał na ciebie w samochodzie po lekcjach - oznajmił.
- Okej, muszę iść do szafki po książki - oznajmiłam.
- Okej, widzimy się później - powiedział i odszedł, ja poszłam do swojej szafki. Otworzyłam ją i wzięłam książki, kiedy zamknęłam szafkę, wzdrygnęłam się.
- Przestraszyłem cię? - zapytał Logan.
- Trochę, co słychać? - zapytałam.
- Dobrze, chciałabyś wyjść dzisiaj z mną na spacer po plaży? - zapytał.
- Przyjacielski? - upewniłam się.
- Tak, przyjacielski, co ty na to? - zapytał.
- Okej, osiemnasta? - zapytałam.
- Pewnie, przyjechać po ciebie? - zapytał.
- Nie musisz, sama przyjdę, mam nie daleko - oznajmiłam.
- Świetnie, to widzimy się później - odszedł, a ja zobaczyłam, że na ziemi leży mały notes, który pewnie był Logana. Podniosłam go i poszłam go szukać, za długo nie musiałam, stał do mnie plecami i rozmawiał przez telefon.
- Jeszcze nie - powiedział, schowałam się w kącie podsłuchując się rozmowie.
- Proszę cię, mam ją w garści, zgodziła się iść ze mną na plażę, wyciągnę od niej informacje dokładne gdzie schowana jest organizacja i jak tam wejść. Kiara mi ufa Joe, za niedługo pozbędziemy się organizacji i wszystkich ich członków - nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam. Logan był związany z nieustraszonymi, Connor mówił, że jest z nim coś nie tak, ale oczywiście nie słuchałam. Muszę później powiedzieć to Xanderowi i wymyślić plan co dalej.
CZYTASZ
You've always been more to me
Novela JuvenilW większości myśli się, że bliscy których znamy mówią nam o wszystkim, ale niestety nie. Osoby które są nam najbliższe mogą ukrywać mroczne sekrety. Rozpoczęcie: 06.07.2024 Zakończenie: 08.09.2024