1. Jak w szkole

75 3 1
                                    

Wstałam z łóżka, wzięłam ubrania, które wczoraj sobie przygotowałam i się przebrałam.

- Kiara, Connor przyjechał! - usłyszałam krzyk mojego brata.

- Już idę - wzięłam plecak i zeszłam na dół, a Peter za mną.

- Uważaj na siebie i słuchaj się Connora - powiedział Peter całując mnie w czoło, przewróciłam oczami.

- Wiem, pa - oznajmiłam i wyszłam z domu wsiadając do samochodu mojego najlepszego przyjaciela.

- Cześć mała - pocałowałam go w policzek.

- Cześć duży - powiedziałam.

- Masz po dwie rzeczy do wyboru - rzekł.

- Zaskocz mnie - oznajmiłam.

- Kino czy film w domu? - zapytał.

- Film w domu - wybrałam.

- Akcja czy komedia? - zapytał.

- Akcja - powiedziałam.

- Pizza czy suschi? - zapytał.

- Powinieneś wiedzieć - oznajmiłam, a on się zaśmiał.

- Wiem tylko się droczę, po szkole jedziemy do mnie - powiedział.

- Wiesz, że cię uwielbiam, ale Laura chcę dzisiaj iść ze mną na zakupy - powiedziałam, o wiele bardziej wolałabym wybrać Connora i film w domu, ale Laura długo prosiła mnie o to abym z nią poszła na zakupy.

- A ja mam to w dupie, jedziesz do mnie - powiedział stanowczo, przewróciłam oczami.

- To sam jej to powiedz - oznajmiłam.

- Oczywiście, że powiem - rzekł i zaparkował pod szkołą. Laura czekała na mnie już przed szkołą, wyszłam z samochodu, a Connor za mną co mnie zdziwiło.

- Co robisz? - zapytałam zdziwiona.

- Sama powiedziałaś, że mam jej powiedzieć więc idę - oznajmił, westchnęłam i oboje podeszliśmy do Laury.

- Cześć Kiara, cześć Connor - powiedziała Laura patrząc na Connora. Connor nie za bardzo przepadał za Laurą, a Laura była w nim zakochana co dla mnie nie miało sensu ponieważ Connor nie bawi się w związki.

- Przełożycie swoje zakupy, Kiara jedzie do mnie - powiedział stanowczo Connor, traciłam go łokciem, ale on sobie nic z tego nie robił.

- Czemu? - zapytała, nie była z tego zadowolona, ale nie wiem czy z tego, że nie idziemy na zakupy czy, że spędzę czas z Connorem sam na sam.

- Bo tak, ta odpowiedź powinna ci wystarczyć, przyjadę po ciebie dziewczynko - oznajmił, pocałował mnie w czoło i poszedł do samochodu, spojrzałam na Laurę, która była zła.

- To twoja wina - warknęła do mnie i weszła do szkoły, poczułam poczucie winy, a nie powinnam bo nic nie zrobiłam. Weszłam do szkoły i ją dogoniłam.

- Czemu jesteś na mnie zła, ja nic nie zrobiłam - rzekłam, a ona odwróciła się w moją stronę.

- Dobrze wiesz, że jestem w nim zakochana, a ty mi nawet w tym nie pomagasz bym z nim była - powiedziała, spojrzałam na nią z niedowierzaniem.

- Connor nie bawi się w związki i czy my naprawdę kłócimy się przez chłopaka? Jesteś moją najlepszą przyjaciółką Laura - powiedziałam.

- To spraw żeby zaczął się bawić w związki, jesteś taka bezużyteczna - oznajmiła i odeszła, a ja nie mogłam uwierzyć, że ona to powiedziała. Pokręciłam głową i poszłam na lekcje.

You've always been more to meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz