Weszłam do szkoły i poszłam do swojej szafki gdzie czekał na mnie Xavier.
- Trzy minuty przed dzwonkiem, co tak późno? - zapytał.
- Biegłam do szkoły - oznajmiłam lekko dysząc.
- Co? Dlaczego? - zapytał zdziwiony.
- Kiedy wstałam, a wstałam o siódmej, nie było Connora, ani Liama, Olivera i Mishy. Dzwoniłam do Connora, ale nie odbierał, a swojego samochodu nie mam więc zostało mi tylko biec - oznajmiłam regulując swój oddech.
- Podobno mają zamieszanie w organizacji - szepnął.
- Czyli Connora nie będzie dzisiaj w pracy, a ty czemu z nimi nie jesteś? - zapytałam zdziwiona.
- Mój brat jest drugim informatykiem, Connor powiedział, żebym miał cię na oku - powiedział, przewróciłam oczami.
- Nie wiedziałam, że masz brata i nikt nie musi mnie pilnować, Connor przesadza - powiedziałam.
- Eliot siedzi z nosem w komputerze, ale będziesz miała raczej możliwość żeby go poznać, a Connor po prostu się martwi - powiedział.
- Czasami aż za bardzo - w tym momencie zadzwonił mój telefon, wyciągnęłam go z kieszeni i nie patrząc kto to odebrałam.
- Halo? - zapytałam.
- Cześć Kiara - usłyszałam głos w słuchawce mojego szefa.
- Dzień dobry panie Coleman - powiedziałam.
- Wiem, że dzisiaj masz szkołę i możesz być zmęczona, ale potrzebuje byś po szkole przyszła po pracy, mamy duży ruch, zapłacę ci więcej i dostaniesz dzisiaj wypłatę - powiedział, uśmiechnęłam się.
- Oczywiście, przyjdę - oznajmiłam.
- Dziękuje, do zobaczenia w pracy - powiedział i się rozłączył.
- Kto to? - zapytał Xavier.
- Mój szef, po szkole muszę iść do pracy - oznajmiłam.
- Gdzie pracujesz? - zapytał ciekawy.
- W kawiarni, zarabiam na motor - oznajmiłam.
- Umiesz jeździć na motorze? - zapytał zdziwiony.
- Kiedyś Connor mnie nauczył - oznajmiłam. W tym momencie zadzwonił dzwonek.
- Chodźmy na lekcje - westchnął ciężko. Skinęłam głową i poszliśmy na swoje lekcje.
***
Pożegnałam się z Xavierem i wyszłam z jego samochodu. Po lekcjach Xavier zaproponował mi, że zawiezie mnie do pracy. Weszłam do kawiarni i od razu weszłam za ladę.
- Cześć - oznajmiłam.
- No w końcu wróciłaś, już się za tobą stęskniłam - powiedziała Cassie, zaśmiałam się.
- Ja za tobą też, ale w końcu wróciłam, szef w gabinecie? - zapytałam.
- Tak, czeka na ciebie - powiedziała.
- Okej, widzimy się zaraz - oznajmiłam i poszłam do gabinetu pana Colemana.
- Dzień dobry - powiedziałam kiedy weszłam do gabinetu.
- Cześć Kiara, dobrze, że już jesteś. Możesz wyjść dzisiaj o osiemnastej bo wcześniej zamykamy, przyjdź jeszcze do mnie po wypłatę, możesz już iść się przebrać - powiedział.
- Dobrze - oznajmiłam i wyszłam z gabinetu, poszłam na zaplecze, zostawiłam swoje rzeczy, ubrałam fartuch i poszłam do Cassie.
- Nie ma Leo? - zapytałam zdziwiona.
CZYTASZ
You've always been more to me
Fiksi RemajaW większości myśli się, że bliscy których znamy mówią nam o wszystkim, ale niestety nie. Osoby które są nam najbliższe mogą ukrywać mroczne sekrety. Rozpoczęcie: 06.07.2024 Zakończenie: 08.09.2024