Chcę być tarczą i oparciem,
Dawać ja chcę wam me wsparcie,
Żeby lepiej wam się żyło,
I na wojnie lepiej było.Chcę wam dać dłoń w tym, że mroku,
Nie chcę na was patrzeć z boku,
Bo ja nie miałem pomocy,
Ja pomogę nawet w nocy.I tym wierszem chcę powiedzieć,
Żebyś mógł się to dowiedzieć,
Że nie jesteś sam w tym bagnie,
Pomoc dam ci, ona pragnie.Chcę ci dać światło w tunelu,
Jak ludzkości ty, Gabrielu,
Mam nadzieję, że pomogę,
A jak nie, to dam ci drogę,Inną niż masz teraz w głowie,
Dróg jest dużo, ale zdrowie
Ważne, żeby zdrowie było,
Co to nam się przydarzyło.Powiem tobie bardzo prosto,
Tarcza będę ci owocną,
Jeśli będziesz się źle czuł,
Wróć tu do mnie, wrzuć ból w dół.
CZYTASZ
Z tarczą albo na niej
PoesíaKażdy z nas codziennie staje na różnych frontach niektóre z tych bitew są widoczne, inne toczą się w ukryciu. W tych wierszach odkryjemy, jak każdy z nas, niczym wojownik, mierzy się z wyzwaniami życia, zarówno tymi wielkimi, jak i małymi. Czasem od...