Sprawiedliwości nie ma na tym świecie,
Mnie już wszystko się tak bardzo się plecie.
Nie wiem, co mam robić na tej wojnie,
Czy walczyć agresywnie, a może bardziej spokojnie?
Nie wiem, jak przechytrzyć swojego przeciwnika,
On jest za dobry, a mi się wszystko spod kontroli się wymyka.
Nie wiem, co mam zrobić, dlatego piszę raport o tej wojnie,
W życiu są tylko przegrani i wygrani, i nic nie jest robione hojnie.
Albo wracasz w wianku na głowie,
Albo cię chowają w twym, ciemnym, że rowie.
Nie ma nic pomiędzy dlatego wojna jest strachem,
Jest ona na też emocjonalnym zamachem.
I każdy w wojnie poniesie jakieś straty,
Nie wiesz, jakie one będą, czy zedrą ci szaty.
Nawet nie chce ci się walczyć już dalej,
Po prostu ogarnia cię strach i smutek w szacie twej białej.
I nie masz wyboru, na tym polu walki,
Proszę, was jak już umrę, odbijcie moją historię kalki.
Musisz się poddać i przyznać, że przegrałeś,
I nic ci to nie daje, że do śmierci pracowałeś.
Czasami tak bywa, że kończysz jako przegrany,
Odchodząc w cień życia, stajesz się czasami wygrany.
![](https://img.wattpad.com/cover/366492397-288-k10488.jpg)
CZYTASZ
Z tarczą albo na niej
PuisiKażdy z nas codziennie staje na różnych frontach niektóre z tych bitew są widoczne, inne toczą się w ukryciu. W tych wierszach odkryjemy, jak każdy z nas, niczym wojownik, mierzy się z wyzwaniami życia, zarówno tymi wielkimi, jak i małymi. Czasem od...