Miyo przedzierała się przez ciemność. Chciała wierzyć, że idzie naprzód, ale ponieważ otaczała ją tylko czerń, nie miała niczego, na czym mogłaby oprzeć swoją wiarę.
Ile czasu minęło odkąd się tu znalazła?
Jej poczucie czasu było niejasne. Miała wrażenie, że minęło zaledwie kilka minut, ale mogło minąć też kilka godzin. Jednak właśnie wtedy Miyo usłyszała słaby dźwięk.
Czy to dźwięk ze świata zewnętrznego? A może pochodzi z ciemności?
Gdy zbliżyła się do źródła hałasu, stopniowo pojawiła się niewyraźna sceneria.
To nocne niebo...
W górze, przed jej oczami rozciągało się czyste nocne niebo wypełnione gwiazdami.
Kiedy spojrzała w dół, znalazła wyrównaną, polną drogę, dokładnie taką, jaką widziałaby w prawdziwym świecie. W pobliżu znajdowały się góry, wzdłuż ścieżki rosła gęsta roślinność, a do jej uszu zaczęły docierać odgłosy owadów.
Gdzie to jest?
Nagła zmiana scenerii wprawiła ją w zakłopotanie.
Chociaż krajobraz bardzo przypominał okolicę domu, który dzieliła z Kiyoką, to miejsce wydawało się zupełnie obce. Nie była jednak całkowicie nieświadoma swojej lokalizacji, ponieważ wiedziała, że znajduje się w granicach imperium. Dlaczego jednak znalazła się w takim miejscu?
Zapachy natury były tak realne, że nie mogła od razu określić, czy znajduje się w świecie rzeczywistości, czy iluzji.
Ale moje ciało powinno teraz spać w domu...
W takim razie musiała znajdować się w iluzorycznym świecie, który wyrósł w ciemności.
Gdy stała zamrożona w pustym zdumieniu, dźwięk czegoś poruszającego się po trawie – prawdopodobnie kogoś w butach stąpającego po liściach – dotarł do niej przez subtelny powiew wiatru. Ktoś tam był. Miyo wiedziała, kto to był.
- Danna-sama!
Nie mogła go zobaczyć. Mimo to rzuciła się w kierunku, z którego dochodził hałas. Jej ciało było lekkie i łatwo było jej oddychać. Mogłaby tak biec do końca świata.
To musi być – nie, to na pewno Danna-sama.
Była tego pewna, niezależnie od tego, czy było to racjonalne, czy nie.
Kiyoka walczył z czymś sam w tym świecie nocy. Tym czymś musiało być właśnie to, co go pochłonęło – intensywna uraza zmarłych.
Chciała się z nim jak najszybciej zobaczyć.
Miyo ruszyła sprintem przez nocną drogę, dając z siebie wszystko.
***
Emitując mdłe światło czerwieni, czerni i fioletu, nieskończona liczba mętnych duchów ciągnęła ku niemu, gdy przedzierał się przez drzewa. Chociaż duchy miały niejasno ludzką postać, Kiyoka ledwo mógł rozróżnić płeć tych topiących się glinianych, podobnych do lalek postaci, gdy obracał je w popiół swoim nadprzyrodzonym ogniem.
Jak długo to już trwa?
Kiyoka zdał sobie sprawę, że walczył bez przerwy w tym nocnym lesie, pokonując niekończące się fale duchów zmierzających w jego stronę.
Naprawdę myślałem, że tam umarłem, ale...
Kiyoka wrócił myślami do tego, co wydarzyło się, zanim znalazł się tutaj sam.
CZYTASZ
Moje szczęśliwe małżeństwo [tom 2 - TŁUMACZENIE PL]
RomanceKiedy Saimori Miyo, niechciana córka podupadającej rodziny szlacheckiej, zostaje wydana za mąż za zimnego dowódcę wojskowego Kudou Kiyokę, nikt nie spodziewa się, że ich zaręczyny przetrwają. Jednak wbrew wszelkim przeciwnościom, ta nieprawdopodobna...