Rozdział 4 - Światło w ciemnościach (1)

25 2 0
                                    

Nie mieli już czasu do stracenia.

Nawet gdy się spieszyli, umysł Miyo wciąż niespokojnie przeskakiwał od jednej rzeczy do drugiej.

- Gdzie powinniśmy się udać...?

- Jeśli Kudou Kiyoka wciąż jest nieprzytomny, nie sądzę, by był na posterunku Specjalnej Jednostki Anty-Makabreskowej. Szpital jest brany pod uwagę, ale osobiście obstawiałbym, że jest albo w głównej posiadłości Kudou, albo w domu, w którym oboje mieszkaliście.

Opierając się na tych przewidywaniach, udali się w kierunku poprzedniego domu Miyo, z Aratą za kierownicą samochodu rodziny Tsuruki.

Chociaż Arata twierdził, że nie jest zbyt przyzwyczajony do prowadzenia samochodu, wciąż udawało mu się pędzić ulicami bez żadnych oznak niebezpieczeństwa.

Z siedzenia pasażera Miyo modliła się o bezpieczeństwo Kiyoki.

Proszę, proszę...

Chciała, żeby odzyskał przytomność. Chciała, żeby dobrze wyglądał.

- Wiem, że to może być dziwne słyszeć to ode mnie, ale...

Arata potulnie zaczął, kontynuując jazdę.

- Jestem pewien, że nic mu nie będzie. Kiyoka jest naprawdę silny. Gdyby był w szczytowej formie, nie byłbym w stanie go pokonać. Choć pewnie trudno mi to przyznać, skoro należę do rodziny, której zadaniem jest odstraszanie innych Użytkowników Darów... – Po czym z przekonaniem dodał. – Nie sposób uwierzyć, by jakieś wędrowne duchy mogły go zabić.

Miyo nie potrafiła sobie wyobrazić, jak wyglądają te noszące urazę dusze zmarłych, z którymi musiała się zmierzyć jednostka Kiyoki. Wszystko, co mogła zrobić, to trzymać Aratę za słowo.

Po opuszczeniu centralnej części stolicy, która była zatłoczona budynkami i ludźmi, stopniowo udali się na spokojne przedmieścia.

Ale znajome ulice raczej potęgowały niż uspokajały niepokój Miyo. Czy tego chciała, czy nie, sprawiły, że przypomniała sobie zarówno swoją spokojną codzienność, jak i rozpacz, którą czuła, gdy to wszystko straciła.

- W każdym razie, nie powinnaś się zadręczać. Teraz, gdy jesteśmy poza terenem Usuby, bariera, która powstrzymywała twój Dar przed wymknięciem się spod kontroli, również zniknęła. Jeśli twoje moce Widzenia Snów znów zaczną szaleć, będą obciążać twoje ciało.

- Dziękuję, że się o mnie martwisz, Arata.

Gdy Miyo odpowiedziała z uznaniem, na jej twarzy pojawił się uśmiech.

Prawdopodobnie nie byłaby w stanie nic zrobić, gdyby była sama. Jej kuzyn był kimś, na kim mogła polegać, nawet wiedząc, z czym ma do czynienia, więc jego obecność była bardzo uspokajająca.

- Zawsze będę po twojej stronie, bez względu na wszystko.

Od ich pierwszego spotkania ani razu się nie zawahał. Pomimo niezadowolenia ze swojej sytuacji, Arata musiał pozostać nieugięty, ponieważ był dumny ze swoich umiejętności, swojej roli, swojej rodziny... i własnego wysiłku.

Yoshirou powiedział jej, że Miyo i Arata byli do siebie podobni, ale on był o wiele bardziej szlachetny niż ona. Błyszczał o wiele jaśniej.

- Bez względu na wszystko.

Mogła powiedzieć, że dokładnie takie były jego intencje. Nie przesadzał.

- Wierzę ci.

- Pospieszmy się.

Moje szczęśliwe małżeństwo [tom 2 - TŁUMACZENIE PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz