Rozdział 1 - Koszmary i niepokojące cienie (1)

35 4 0
                                    

Latem, gdy tylko minął poranek, wszystko się rozgrzało.

Niegdyś orzeźwiające powietrze ociepliło się, a temperatury wzrosły, przynosząc upalną, przesiąkniętą potem pogodę w mgnieniu oka.

Kończąc pranie Saimori Miyo westchnęła w cieniu, wyczerpana.

Wygląda na to, że dzisiejszy dzień będzie kolejnym z tych upalnych.

Na obrzeżach miasta stał mały domek, w którym Miyo mieszkała ze swoim narzeczonym Kudou Kiyoką.

Cichy i niewyszukany dom otoczony był naturalnym spokojem. Choć palące słońce nie było tu tak ostre jak w mieście, w środku lata wciąż było wystarczająco męczące.

Pośród upału, Miyo usłyszała świst czegoś przecinającego powietrze od frontu ogrodu.

Kiedy poszła za dom, by sprawdzić źródło hałasu, znalazła Kiyokę ćwiczącego wymachy drewnianym mieczem.

Jego gładkie włosy falowały, gdy wymachiwał bronią. Jego niebieskawe oczy były intensywnie zwężone, a ruchy tak pełne gracji, że nawet amatorowi wydałyby się piękne. Pan domu miał praktycznie nieskazitelne rysy twarzy – kobiecy wdzięk mieszał się z męską walecznością. Nigdy nie zaniedbywał treningów, nawet w dni takie jak ten, gdy był poza służbą.

O nie, nie mogę tak odstawać. Niedługo powinien kończyć.

Zarumieniona z gorąca lub własnego wstydu, Miyo zakryła policzki obiema dłońmi i na razie wróciła do środka.

Kiedy ponownie weszła do ogrodu, niosąc starannie złożony ręcznik i zimną wodę, Kiyoka właśnie zatrzymał się na przerwę.

- Tutaj jesteś, Danna-sama.

- Dziękuję.

Jego delikatny uśmiech rozgrzał jej policzki. Kiyoka był obezwładniająco wspaniały. To dlatego jej serce łomotało za każdym razem, gdy się do niej uśmiechał. Nie mogło być nic gorszego dla jej serca.

- Miyo, twoja twarz jest czerwona. Wszystko w porządku?

- Och!

Miyo instynktownie cofnęła się o pół kroku, gdy na nią spojrzał. Ale Kiyoka, nie zważając na jej reakcję, podniósł rękę do jej czoła.

- Nie wygląda na to, żebyś miała gorączkę.

- Tak, nic mi nie jest. Naprawdę wszystko w porządku.

- Naprawdę?

Zabrał rękę, a napięcie, które trzymała w swoim ciele, opadło z ulgą. Puls jednak wciąż dudnił jej w uszach.

- Idę się umyć. Pamiętaj, żeby odpocząć, jeśli nie czujesz się dobrze.

- T-tak zrobię.

Patrząc, jak Kiyoka znika w domu, Miyo westchnęła.

Ostatnio wszystko wyglądało tak samo. Nawet kilka dni temu...

Mogę o tym pomyśleć później!

Na to wspomnienie Miyo prawie się wzdrygnęła i wróciła do zbierania przyborów do prania.

Kilka minut później w ich drzwiach pojawił się gość.

- Przepraszam.

W wejściu stała kobieta ubrana w strój nieco niepasujący do surowego domu.

- Miło mi cię poznać. Ty musisz być Miyo. Jestem Kudou Hazuki, starsza siostra Kiyoki.

Kobieta - Hazuki - podbiegła do Miyo z błyszczącymi oczami, gdy tylko ujrzała swoją przyszłą szwagierkę. To zaskoczyło Miyo.

- M-miło cię poznać...

Moje szczęśliwe małżeństwo [tom 2 - TŁUMACZENIE PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz