Rozdział 22

16 4 0
                                    

Przepraszam że tydzień temu nie było rozdziału ale miałam dużo na głowie

_________________

Żeby dotrzeć do akademika, musieli przejść część terenu szkoły. Zielonowłosy rozglądał się wokoło z ekscytacją, nad którą nie potrafił zapanować. Dawno się tak nie czuł, w końcu odwiedzenie U.A. było jego dziecięcym marzeniem, chociaż kiedyś marzył o nauce w tej szkole, to sama wizyta mu wystarczała. Doskonale zdawał sobie sprawę, że jako nieobdarzony nie nadaje się na bohatera, więc tym bardziej cieszył się, że nadarzyła się okazja przyjścia do Akademii Bohaterów. Po kilkuminutowym spacerku doszli do budynku, w którym zakwaterowana była klasa 1A. Aizawa otworzył furtkę i puścił dwóch uczniów wraz z gościem przed sobą. Po chwili stali przed drzwiami do dormitorium.

- To jak, bro? - spojrzał na Kirishimę i przełknął ślinę - Gotowy?

- Chyba tak... Rany Kiri! Robisz z tego wielką sytuację a przecież to nic takiego! Stresuję się przez ciebie... - Izuku jęknął i oparł głowę o ramię blondyna stojącego obok.

- Nie martw się, na pewno cię polubią! - Eijiro poklepał go po plecach i otworzył drzwi - Chodź!

Czerwonowłosy wszedł do budynku, a piegowaty ze swoim chłopakiem zaraz za nim. Wychowawca wszedł za nimi, zamykając drzwi. Poszedł do swojego pokoju, informując ich o tym i tyle go widzieli.

Zdjęli buty w holu i weszli do części wspólnej budynku. Stało tam kilka kanap, stolik i stojący na nim telewizor, a trochę dalej była kuchnia i stoły. Większość klasy siedziała na kanapach i, gdy weszli, spojrzała w ich stronę.

- Izukuuuuu!!! - w jego stronę niebezpiecznie szybko zaczęła zbliżać się Ashido, a zaraz za nią Denki.

- E-ej, Mina, zwolnij bo- - zielonooki nie dokończył, bo dziewczyna wpadła na niego i przewrócili się na podłogę, chwilę później Kaminari wskoczył na nich, śmiejąc się głośno - Nie... Nie mogę oddychać...! - Midoriya wysapał, spychając z siebie energiczną dwójkę. Po chwili łapania oddechu wstał z podłogi i przywitał się z Sero, który podszedł do nich w międzyczasie.

- Dobra, Midobro! Chodź, poznaj resztę klasy! - rekinozęby pociągnął go za rękę, przedstawiając osobom siedzącym w salonie. Z każdym z nich się witał, uśmiechając się miło - Kilka osób jest w swoich pokojach, ale może jeszcze do nas dołączą! A teraz chodź, usiądź sobie tutaj z nami! - uczeń U.A. posadził go na kanapie, wciskając między losowe osoby i zapodał jakiś luźny temat rozmowy.

Podczas wymiany zdań zielonooki zauważył, że Katsuki zbliża się do niego. Zaprosił go na kolana, a tamten skorzystał, rozsiadając się na jego udach. Uśmiechnął się i przytulił chłopaka do siebie, kontynuując temat. Większość osób była zdekoncentrowana, jednak po chwili wyjaśnili, że chodzą ze sobą. Wywołało to szok, ale i falę gratulacji.

Wznowili rozmowę i kilka godzin zleciało im na wspólnym spędzaniu czasu. W salonie panowała miła atmosfera, a zielonowłosy był szczęśliwy, że mógł poznać klasę 1A. Kiedy część osób wstała, żeby przygotować obiad, dosiadła się do niego brunetka z brązowymi oczami.

- Hej, Uraraka Ochaco. - podała mu rękę z delikatnym uśmiechem, więc Izuku też się uśmiechnął. Uścisnął jej dłoń i również się przedstawił - Jesteś w naszym wieku, prawda? Do jakiej szkoły chodzisz?

- Do Akademii Policyjnej. Jako małe dziecko bardzo chciałem być bohaterem, jak każdy w sumie, ale ze względu na fakt że jestem nieobdarzony, porzuciłem to marzenie i postanowiłem kształcić się na policjanta. - zielonowłosy wyjaśnił.

- Ah, rozumiem. Policjant to również szlachetny zawód. - powiedziała i zamyśliła się na chwilę - A... masz może brata? - spytała.

- Nie, jestem jedynakiem. Dlaczego pytasz?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 3 days ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Tajemniczy Króliczek | V!deku | DekuBakuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz