#6

210 12 17
                                    

Perspektywa J

– NA ROBO-JEZUSA CO TO BYLO!? UGHHHHH.....! CZUJE SIE TAK CHOLERNIE ZAWSTYDZONA!!! AH V DALCZEGO!?- stałam i krzyczałam w niebogłosy i chyba nie tylko ja bo V za drzwiami też.

Usłyszałam jak N wrócił, muszę się uspokoić, nic nie zaszło, mam nadzieję że V też tak uzna, bo mu to dopiero wtedy odwali. Wyszłam z pokoju ubrana w żółty t-shirt i krótkie czarne spodenki. V siedziała przy stole z N i rozmawiali o planch na noc.

– O, J! Widzę że jesteś gotowa! Za chwilę się zbieramy do Uzi! -Powiedział N szczęśliwie machając ogonem na lewo i prawo jak radosny piesek.

V spojrzała na mnie i chyba odrazu jej się przypomniało to co stało się przed chwilą. Jej rumieńce odrazu wywołały moje. Wygląda słodko...

Perspektywa N

Widzę, że coś się musiało stać gdy mnie nie było, ale to nic złego, obie się rumienią, hehe. Uzi i ja mamy już plan jak tu te dwie sprawdzić.

– No to co!? Zbieramy się już!? No chodźcie no! - krzyczałem podekscytowany trzymając swojego pluszowego golden retrievera

– Tak, N. Już idziemy -odpowiedziała mi V jak taka mama

Wylecieliśmy z gniazda i polecieliśmy do  Uzi. Muszę jeszcze z nią obgadać parę spraw.

SKIP TIME U UZI JUŻ W CHACIE

– Więc tak, J i V śpią razem na materacu, a ja i N u mnie na łóżku. Tylko błagam pilnujcie swoich ogonów dobra? Bo N to mi już parynaście mang po przebijał przez sen. -Powiedziała Uzi, a ja się zarumieniłem.

– Gdybyś miała ogon to byś wiedziała że nie tak super łatwo się go kontroluje, np N kiedy jest podekscytowany to macha ogonem na lewo i prawo i wtedy dopiero uważaj! -przytoczyła V

– CO!? N DLACZEGO TEGO NIGDY NIE WIDZIAŁAM!?

– Eeee.... JA SIE PÓJDE PRZEBRAĆ!- Uciekłem od nich bo za dużo pytań! Chwilę po mnie słyszałem jak Uzi wychodzi, szybko się przebiorę i z nią pogadam. Dziś dowiemy się prawdy haha!

Perspektywa Uzi

Hmm... Ogon N naprawdę odzwierciedla co czuje? No way... i dlaczego tego nigdy nie widziałam! N chciał o czymś pogadać.

– Hej N skończyłeś się przebierać? -zapytałam pukając w drzwi od łazienki.

– Tak! Tak! Już wychodzę! -usłyszałam za drzwi, a po chwili wyszedł N trzymając swoją dłoń w ustach

– N... Znowu?

Kiwnął głową i po chwili wzruszył ramionami.

– Eh dobra, uwazaj bardziej, okej? O czym chaiłeś gadać?

–Dobrze! Będę bardziej uważać! A chciałem Ci powiedzieć że musimy dowiedzieć się dokładnie co J i V do siebie czują~

– No pewnie! Te dwie to normalnie gejoza z wattpada

Wróciliśmy razem do pokoju z przekąskami i grami.

– NA JCJENSON CZY TO CHRUPKI O SMAKU CIEPLEGO OLEJU Z WIURKAMI METALU!? -krzyknęła J rzucając się na chrupki

– EJ ZOSTAW TROCHE NO! -na J rzuciła się V i wylądowały na podłodze w dziwnej pozycji

No jak się patrzy lesby jak nic. Po prostu gejoza. Oj nie damy z N im dziś spokoju hehe.

Perspektywa V

Czy właśnie leżę na J w dziwnej pozycji? Tak.
Czy jestem zbyt w szoku aby wstać?
Tak.

– V zejdź ze mnie! -krzyczała zawstydzona J

Zeszłam z niej, ale przez dłuższy czas siedziałyśmy w ciszy. Uzi zaproponowała grę w Uno. Dlugo jej zeszło bo J chciała co chwilę dawać jej 4+ . Zeszło nam do późna, ale jeszcze chcieliśmy grać w butelkę.

– Dobra, N zakręc! - N zakręcił i butelka wypadła na V.

– Pytanie czy Wyzwanie?

– Pytanie.

– Czy jest w tym pokoju ktoś kto ci się podoba?

– Tak. -odpowiedziałam zawstydzona. Wzięłam butelkę i nią zakręciłam, wypadło na Uzi.

– Pytanie czy wyzwanie?

– Wyzwanie! - krzyknęła fioletowo oka i czekała na swoje wyzwanie, które próbowałam jej wymyśleć.

– Dobra ja mam Wyzwanie dla Uzi -powiedziała J- Musisz przez 3 rudny mieć związane ręce ogonem N.

– J!? CO TO ZA WYZWANIE WTF?

–Sama chciałaś~~

Już wiedziałam, że Uzi nie popuści nam. N owinąć swój ogon wokół rąk Uzi, zarumieniony tak samo jak ona. Zakręciłam butelką za fioletową. Wypadła J, a to zwiastowało zemstę Uzi.

–Pytanie czy Wyzwanie? -uśmiechnęła się szatańsko

– Pfff! Wyzwanie! - odpowiedziała jej pewna siebie J

– Pocałuj namiętnie V.

– Eee... A CZY JA WYRAZIŁAM ZGODĘ? -Odpowiedziałam bardzo zawstydzona i zirytowana, ale wiedziałam że to zemsta.

Usiadłyśmy naprzeciwko siebie. J zbliżała się do mnie, jakby była pewna że chce to zrobić. Może dlatego że nie potrafi przegrywać? Albo dlatego że coś do mnie czuje? NIE NIEMOŻLIWE! Nagle jej usta zbliżyły się do moich, złapała moją twarz w swoje dłonie. Przyłożyła swoje usta. Objęłam ją w tali. Na robo-jezusa to jest tak przyjemne! Więcej! Dłużej! Niech ta chwila trwa wiecznie!

Perspektywa J

N

ie myślałam że to powiem, ale Uzi dziękuję! Wkońcu mogę to zrobić. Ah ona jest taka cudowna, całuje cudnie...
Czuje jak nasze ogony razem się plączą.

– Ej wy!? Co tak długo co? -krzyknął ten toster.

Ja i V przestałyśmy to robić, z wielkim bólem chyba dla nas obu... Zarumienione patrzyłyśmy na siebie.

– Ewidentnie Lesby- powiedziała Uzi a N siedział jak wryty, ale chyba zadowolony.

– EJ! WYPRASZAM SOBIE! -krzyknęłam na Uzi. Ale może faktycznie? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam... Ale wiem jedno chcę więcej V...

——————————————————–
HEJO, HEJO! MAM NADZIEJĘ ŻE PODOBAŁ WAM SIĘ TEN ROZDZIAŁ! SPOKOJNIE KOCHANI TO DOPIERO POCZĄTEK. CIESZĘ SIĘ ZA TYLE GWIAZDEK POD MOJĄ KSIĄŻKĄ. CIESZĘ SIĘ ŻE DOCENIACIE MOJĄ PRACE JAK I PASJE. LECE SPAC BO MUSZE WSTAC O 5 HAH! MIŁEJ NOCKI/ DNIA <3

&quot;Miłość na żółto&quot;//Murder Drones ★JxV★ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz