~15.

262 17 1
                                    

- Wyjdziemy gdzieś dzisiaj? - zapytałam wchodząc do salonu, gdzie siedział Pat z Wojtkiem oglądając telewizję.
- Nie mam czasu.. - mruknął nie zwracając na mnie uwagi
- Musimy pogadać. - powiedziałam stanowczo stając między nim, a ekranem telewizora. Wojtek po chwili zniknął mówiąc cicho " Spierdalam, bo będzie kłótnia ", a ja kucnęłam przy nim
- Ja tak dłużej nie dam rady... - powiedziałam
- Nie wiem o co Tobie chodzi - mruknął
- Nie kłam! Dobrze wiesz o co chodzi! Wszystko się spieprzyło po moim wyjściu ze szpitala!
- Tak?! A niby przez kogo się spieprzyło, co?! - również krzyknął stając na równi ze mną
- Ooo! To teraz moja wina, tak?!
- Tak! Kurwa twoja, bo to ty ujdajesz, że wszystko jest okay skoro nie jest! Widać po tobie, że coś Cię wykańcza, ale kurwa hrabina Ewelina wszystko robi sama i ma w dupie to, że ktoś się o nią martwi! - słysząc te słowa zaśmiałam się szyderco, by chwilę później dać z liścia chłopakowi
- Jeśli chcesz wiedzieć to nic nie mówię, bo nie chcę byście cierpieli! Wiem, że jak to zrobię to wszystko jebnie jak jakiś domek z kart! Nie chcę byście cierpieli, bo mi na Was zależy! Na Tobie! Bo Cię kocham! Ale z resztą co ja wiem... Jestem przecież jakąś jebaną damą ! I wiesz co?! Pierdol się! - krzyknęłam mając łzy w oczach. Pobiegłam na górę do mojego pokoju głośno trzaskając drzwiami, gdzie spędziłam reszte wieczoru płacząc i myśląc o moim nedznym życiu..

Mimo Wszystko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz