~17.

256 23 2
                                    

Czy to miało sens?
Czy to miało jakikolwiek sens?
Wiem, że robię to dla nich, ale tęsknię.
Tęsknię za irytującą Kariną, małomównym Wojtkiem, a między innimi za wkurzającym Patrykiem...
Nie wiem czy wogóle to wszystko miało sens...
Czy to co robię ma sens..
Może trzeba to zakończyć?

***
* Oczami Patryka *

- Ewa? Przepraszam... Mówiłem to wszystko, bo byłem zdenerwowany.. Wiesz, że nie to miałem na myśli.. Ewcia kochanie. - ciężko westchnąłem, kiedy dziewczyna kolejny raz nie odpowiadała. Zrezygnowany zszedłem na dół, gdzie była Karina z Wojtkiem oglądając telewizję.
- I jak? - zapytała Karina odwracając się w moją stronę.
- Nadal nic...
- Może po prostu tam wejdziemy? - powiedział Wojtek co nie było takim głupim pomysłem... Od drazu skierowałem się na górę przystawając przy drzwiach do mojego i Ewy pokoju.
- Kochanie wchodzę. -złapałem za klamke lekko na nią naciskając oczekując zamkniętych drzwi, ale te bezproblemowo się otworzyły. Wszedłem w głąb pokoju szukając wzrokiem dziewczyny, ale gdy jej nie zobaczyłem zacząłem mieć obawy...
Podszedłem do łóżka podnosząc pościel, która była pusta. Jeszcze raz przeskanowałem wzrokiem pokój uświadomając sobie, że nikogo tutaj nie ma... Ruszyłem pędem w stronę schodów, by chwilę póżniej stać na korytarzu i pośpiesznie zakładając buty.
- Co ty robisz?
- Nie ma jej.
- Co? - zapytała nie wiedząc o co mi chodzi
- Nie ma jej! Zniknęła! Prze ze mnie! - dziewczyna nie patrząc na nic pobiegła na górę. Po paru minutach wróciła prawie płacząc.
- Nie ma jej rzeczy, pieniędzy, ani jej ulubionej torby... - załkała po czym po chwili podała mi białą kopertę z napisem na środku Pat. Wziąłem do ręki kopertę i ją otworzyłem po czym wyjąłem niewielką kartkę papieru czytając po woli to co napisała Ewelina.

Drogi Patryku.

Jeśli czytasz tą wiadomość to oznacza, że już mnie tutaj nie ma...
Przepraszam za wszystko, ale ja już nie daję rady... Tak będzie lepiej.

Patryku. Proszę Ciebie byś mnie nie szukał i byś o mnie zapomniał.
Przeproś za mnie Karine i Wojtka i życz im w moim imieniu powodzenia w ich ( mam nadzieję ) wspólnej przyszłości.
Ale również i Tobie życzę byś sobie ułożył życie tak jak marzysz... Be ze mnie.

Pamiętaj tylko, że zawsze zostaniesz w moim sercu i, że zawsze będę Ciebię kochać.

Twoja E.

Spojrzałem na Karine mając łzy w oczach i bez namysłu powiedziałem:
- Musimy ją znaleźć.

***
Na wstępie chcę przeprosić, bo to ( przynajmniej tak miałam w planach ) być książka tylko i wyłącznie z perspektywy Eweliny, ale w pewnym sensie sytuacja mnie zmusiła by napisać ze strony Patryka i ( niestety bądź stety ) mogę powiedzieć, że jeszcze takich parę rozdziałów będzie [...] ;)

Proszę o komy i gwiazdki! :3

~E.

Mimo Wszystko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz