Perspektywa Kaia
Widziałem jak Lloyd cierpi. Nie wiedziałem jednak co dokładnie widział i co sprawiło, że tak spanikował. Jednak starałem się być przy nim.
Po 20minutach Lloyd czuł się lepiej.
-W takim razie co widziałeś?-spytałem się go, chociaż czułem, że nie chętnie mi powie.
-Miałem wizję..-zaczął-byli tam trzej zamaskowani przeciwnicy. Myślę że nadchodzi nowe zło. Jeden z nich trzymał miecz przy gardle...-i tu urwał.
-Komu?-zapytałem ze zdziwieniem. Co mogło tak nim wstrząsnąć?
-Harumi..-skończył, ale cicho. Wiedział co na to powiem.
Westchnąłem.
-Lloyd..naprawdę wiem, że ci zależy, ale to ona doprowadziła cię do tego, że masz takie problemy.
Spojrzał na mnie, wstał i się odsunął.
-Co ty niby możesz wiedzieć o moich problemach? Nie mam żadnych problemów.-zaczął ściemniać bo wiedziałem co ma pod rękawem.
-Lloyd błagam cię. Przepraszam, ale widziałem tydzień temu jak w łazience zakładałeś bandarz na rękę. Znalazłem też narzedzie, którym to robiłeś.
Wtedy spojrzał na mnie ze smutkiem na twarzy.
-Ja..ja nie chciałem...
-Lloyd pokaż ręce.-rozkazałem.
Dzieciak w tym momencie zaczął panikować. Tak myślałem, że zrobię mu tylko problem, ale ktoś musi mu wytłumaczyć, że to nie wyjście.-Dodajesz sobie tylko bólu Lloyd.- kontynuowałem.
-Nie, błagam Kai nie rób mi tego.-zaczął się ode mnie odsuwać jakby myślał, że zrobię mu krzywdę.
Podchodziłem do niego powoli i spokojnie. Młody nie wytrzymał.
Lloydowi zaczęły spływać łzy po policzkach, oparł się o ścianę, zsunął się po niej i skulił płacząc na kolanach.
Podszedłem do niego. W końcu nie uciekał ode mnie. Powoli odsłoniłem mu rękaw. I co ja zobaczyłem?
-Na chwałę ninjago!-przeraziłem się.
Miał całe pocięte ręce. Od A do Z.
-Czemu?- zapytałem go.
O dziwo odpowiedział.
-Bo ja..te wizje i to, że harumi przy mnie nie ma, a ja..ja ją kocham Kai.. Nie wiem co dzieje się z Jayem i właśnie okazuje się, że wizje nie wskazują nic dobrego. Harumi może się coś stać, a ja nawet nie wiem gdzie ona jest. Mój ojciec znowu zaginął, ja nie wiem co robić, gdy wiem, że nadchodzi kolejne zło. Nie mogę uwolnić się od myśli. Jak mam wizje to pozwalam jej przepływać, ale ta kompletnie sprawiła, że nie wiem co robić ani co myśleć.
Nie wiedziałem co powiedzieć.
-Lloyd, Harumi nic nie będzie. Nam wszystkim zniszczyła życie a szczególnie tobie, jak chwilkę pocierpi nic jej się nie stanie.- nie przemyślałem tego, zawaliłem.
-Co?!-Oburzył się.- mistrz Wu chyba niczego cię nie nauczył.
-A czego miał?
-"Najlepszy sposób na pokonanie wroga- uczynić go swoim przyjacielem".-zacytował mi po czym wstał i powiedział.- myślałem, że mnie zrozumiesz Kai.. Myślałem.-wyszedł z pokoju.
Chciałem coś jeszcze powiedzieć, ale nagle Nya zawołała nas do bazy przez megafon.
Zasunęliśmy tak szybko jak tylko się dało. Arin i Sora także.
-W mieście pojawili się trzej zamaskowani goście. Najwyraźniej umieją władać mocą żywiołów. Sieją zament na rozdrożu.
Widziałem strach w oczach lloyda.
-Czy coś się stało Lloyd?-spytała siostra.-wyglądasz jakby coś cię niepokoiło.
-Miał wizję.-powiedziałem za niego. Wyraźnie mu się to nie spodobało. Westchnął tylko i potwierdził.
-Tak, ale nie chciałem się tym "chwalić".- widocznie był na mnie zawiedziony. Nie lubił mówić o swoich problemach których "nie miał", zaufał mi, a ja powiedziałem o tym reszcie.
-Przepraszam bracie, ale to naprawdę ważne.
-Lećmy tam! Nie ma czasu wyjaśnienia będą po drodze.-oznajmił Cole po czym wsiadł do odrzutowca.
-Ja lecę z tobą!-powiedziałem z radością.
Jednak Lloydowi to przeszkadzało. Dlatego Nya i w aucie porzyczonym od Zane'a wraz z Sorą, Arinem i młodym w drodze do miasta omawiali co dokładnie widział i zatroszczyła się o niego.
Ja dałem klapę. Teraz to Nya miała u niego największe zaufanie. A ja? Zero.***
Chciałam życzyć powodzenia ośmioklasistom na egzaminach jescze tylko angielski misie i z głowy wierzę w was💋🔥 a ten rozdział jest dla wszystkich, którzy czekali na next. Mam nadzieję, że wam się spodoba i zapraszam po więcej.❤️
![](https://img.wattpad.com/cover/355352669-288-k600437.jpg)
CZYTASZ
Zielona rozpacz
FantasiLloyd po starciu z Rasem, jego armią i jednym członkiem Zakazanej Piątki Lloyd miewa problemy z jego psychiką, lecz największym problemem byli nowi mistrzowie żywiołów, którzy razem z Cinderem nie mieli dobrych zamiarów... Lloyd próbuje znaleźć Haru...