Prolog

1.5K 28 3
                                    



Ross.Hernández

 ◉ ○ ○ ○ 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 ◉ ○ ○ ○ 

 ○ ◉ ○ ○ 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 ○ ◉ ○ ○ 

 ○ ○ ◉ ○ 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 ○ ○ ◉ ○ 

 ○ ○ ◉ ○ 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 ○ ○ ○ ◉

♥ 💬 ➤

Ross.Hernández Wszystkiego najlepszego Aniołku!

Lubią to: Nina.Bills, Xavi, Mel_Davis i 345 00 innych 

Oznaczono: Lyn._Miller


Komentarze wyłączone 


 ✤ ✤ ✤ ✤ ✤ ✤ ✤


- Ro! Tutaj jesteś- usłyszałam za sobą damski głos, od razu rozpoznałam do kogo należy- Wszędzie cię szukamy- dodała po chwili siadając obok mnie

- Hej Nina też cię miło widzieć- uśmiechnęłam się lekko w jej stronę - przyszłam się pożegnać- dodałam już szeptem znów kierując swój wzrok na czarny nagrobek znajdujący się przede mną 


Evelyn Aria Miller

11.08.2008 - 22.05.2024


-Ro..rozumiem że jest ci ciężko, Bo była twoją najlepszą przyjaciółką ale musisz przyjąć do wiadomości że śmierć Lyn nie była twoją wina- wyjaśniła mi już chyba po raz setny chwytając za moją dłoń- jesteś strasznie blada, w Hiszpani koniecznie musisz się opalić!

- Nie chcę tam jechać, znaczy cudownie że spotkam się znów z tatą minęło sporo czasu odkąd go widziałam ostatni raz ale nie chce was zostawiać- Ponownie skierowałam swój wzrok na brunetkę widząc w jej oczach zrozumienie, Nina zawszę rozumiała

- Wiem Słonce ale również wiem że ten wyjazd będzie dla ciebie dobrym rozwiązaniem, a w dodatku zawsze możesz do mnie zadzwonić albo mogę do ciebie przyjechać- dodała dla otuchy obejmując mnie ramieniem- Jestem też pewna że Xavi nie może się doczekać kolejnego spotkania

-Też się nie mogę doczekać- dodałam ponownie szeptem lekko pociągając nosem, Musiałam to zakończyć tak jak mówiła Nina, Osobiście wiedziałam że ucieczka to najgorszy pomysł na radzenie sobie z bólem ale próbowałam już wszystkiego aby go złagodzić- Do zobaczenia Niedługo Lyn- powoli się podniosłam co uczyniła też moja towarzyszka, skierowałam się w stronę nagrobku ściągając z nadgarstka jedną z moich kolorowych bransoletek i położyłam ją tuż obok białej gipsówki którą również własnoręcznie umieściłam 


Jej ulubione kwiatki..


- Kocham cię Evelyn- położyłam rękę tuż obok kolorowego przedmiotu intensywnie wpatrując się w zdjęcie brunetki, odwróciłam się w stronę starszej która miała już wyciągniętą dłoń w moją strone

- gotowa?-zapytała na co pokiwałam głową ujmując jej rękę lekko ją ściskając - jestem z ciebie dumna





Hejka Piękności! 

Chcę zaznaczyć że to  moja 1 książka!

Ale mam nadzieje że wam się podoba!

Piszcie koniecznie co sądzicie!

Miłego Dnia-Nocy <3333

HASTA EL FINAL LAMINA YAMALOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz