Pov Natalia
Marek zbliżył się do moich ust nie wiedziałam co mam zrobić czy go pocałować czekać aż sam to zrobię czy odsunąć się i zniszczyć szansę na związek z nim . Patrzyłam mu się w oczy złapałam go za rękę tak jak on mnie . Uśmiechnęłam się do niego . Marek odsunął się delikatnie odemnie i zapytał się czy idziemy już do domu zgodziłam się wiedziałam że i tak kłótnie z nim nie pomogąPov Marek
Musiałem się wtedy odsunąć nie mogłem jej przestraszyć nie wybaczył bym sobie tego . Natalia jest dla mnie najważniejsze nie mogę jej skrzywdzić . Przytuliłem ją delikatnie i pozwoliłem się jeszcze uspokoić po całej sytuacji z Arkiem . Jak uspokoiła się poszliśmy do mnie . Zrobiłem jej ulubioną herbatę i postawiłem mną stoliku przed nią a sam usiadłem obok niej patrząc jej się w oczy. Ona się tylko uśmiechnęłaPov Natalia
Zrobili się późno nie chciałam siedzieć Markowi na głowie
- pójdę już
- zostań
- nie trzeba
- Natalia zostań nie wrócisz do niego - podszedł do niej i złap ją za rękę - daj sobie pomóc Natalia
- no dobrze zostanę
Widział że Marek się ucieszył jak się zgodziłam wsumie chciałam spędzić z nim więcej czasu i zbliżyć się do niego. Usiadłam bliżej niego podobało mu się to widziałam że patrzyć się na mnie innym wzrokiem niż zawsze . Patrzył się na moją twarz a później schodził wzrokiem coraz niżej . Uśmiecham się do niego wiedziałam co robi i nie przeszkadzało mi to tak bardzo chciałam go pocałować chociaż ten jeden raz nie muszę się hamować że mam męża jeśli Arka można nim wogule tak nazwać . Przytuliłam się do niego i patdtlam mu się w oczy były takie piękne kochałam jak się nimi na mnie patrzył.Pov Marek
Natalia przytuliła się do mnie była cudowna chciałem ją pocałować ale nie wiem czy to wszystkiego nie popsuje ale może raz się żyje . Patrzyłem jej się w oczy muszę to zrobić inaczej zwariuje . Zbliżył się do niej cały czas patrząc jej się na usta . Pocałowałem ją wiedziałem że źle robię ale tego nie cofnę już