Pov Marek
Coraz bardziej traciłem nadzieję teskinilem za nią każda godzina bez niej była koszmarem który się przedłużał . Przez cały dzień nie wyszedłem z komendy siedziałem tam już dobę oczy same mi się zamykały nie mogłem iść do domu musiałem ją znaleźć . Komendant i Jacek na zmianę powtarzali mi że mam iść do domu . Odpowiedz cały czas była taka sama nie mogłem musiałem ją znaleźć to było teraz najważniejsze nie ja .Pov Natalia
Coraz bardziej się bałam że znowu tu przyjdzie zrobi mi coś . Gdy tylko słyszałam kroki momentalnie mam łzy w oczach nie chce nadal się bać chce zobaczyć Marka przytulić się do niego . Nagle włączyło się światło na korytarzu . Przestraszyłam się i to bardzo . A co jak tu przyjdzie . Przesunęłam się jeszcze bardziej w stronę ściany . Miałam łzy w oczach.
- Marek proszę uratuj mnie - mówiłam w myślach
A co jak już nigdy nie zobaczę Marka zostanę tu albo mnie zabije . Na samą myśl miałam się popłakać . Zauważyłam że drzwi po woli się otwierają . Wszedł ten miał nóż w ręce podszedł do mnie . Tak bardzo się bałam . W kącie ściany zauważyłam kamerę . Co jeśli oni to wyślą Markowi będzie się martwił o mnie .
- no to co jakieś ostanie słowa zanim umrzesz- powiedział do mnie a ja miałam łzy w oczach
- proszę nie nie powiem nic co się tu działo tylko wypuść mnie
Nagle poczułam jakiś silny ból wbił mi nóż w brzuch . Było coraz więcej krwi a ja po powoli opadałam z sił . Czułam jak osuwalam się na ziemię ...Pov Marek
Nie widziałem już co robić zgodziłem się żeby iść do domu . Igor już spał w sumie cieszyłem nie miałem sił żeby mu to wszystko wytłumaczyć . Poszedłem się położyć ale . Leżałem przez chwilę patrząc się w sufit . Tak bardzo za nią teskinilem brakowało mi jej obok śpiącej przytulona do mnie