Klara
Siedziałam z przyjaciółmi popijając piwo. Kiedy opowiedziałam im o wszystkim zdecydowanie mi ulżyło.
- Teraz zostało tylko czekać na rozprawę. - rzekł Seba.
- Zobaczysz Klarcia, będzie już wszystko dobrze. - dodała Zuzia obejmując mnie ramieniem.W pewnym momencie zaczęłam płakać. Skuliłam się i schowałam twarz w kolanach.
- Ej co jest młoda? - zapytał Multi.
- Nic naprawdę. Po prostu cieszę się, że Was mam. Dziękuję, kurwa serio. - odpowiedziałam.Wszyscy do mnie podeszli i zrobili jeden wielki uścisk.
- Dobra kurwa dawać mi piwo. - zaśmiał się Michał - Też was kocham.
Szpaku od razu poszedł po kolejny alkohol. Siedzieliśmy tak do północy.
- Dobra mordy my zwijamy. - powiedział Seba żegnając się wraz z Pauliną z innymi.
- Zgadamy się niedługo na feata. - mruknął Chivas.Sebastian
W drodze powrotnej trzymaliśmy się z moją dziewczyną za ręce. Cieszyłem się, że to już koniec tego wszystkiego i możemy powoli wracać do normalności.
Gdy weszliśmy do domu od razu poszedłem wziąć prysznic, a potem ułożyłem się do snu.
Paula miała jednak nieco inne plany, więc bez wahania zaczęliśmy się namiętnie całować.
Michał
Wstałem dość późno, bo była godzina 12:30. Przywitała mnie Zuza, która właśnie robiła obiad.
- Wyspany?
- Tak kochanie, a ty co tam robisz?
- Dzisiaj nic specjalnego, bo mam jebanego kaca. Będzie rosołek.
- Zajebiście, nic innego bym nie przetrawił.
- No trochę się nawaliłeś wczoraj, w sumie tylko ty.
- Jak to? Kurwa nie pamiętam końcówki.
- Spójrz na nasz stół w salonie.Ruszyłem więc w kierunku pokoju, a tam czekał mnie widok ułamanej nogi od stołu.
- Zuzka, co tu się odjebało?!
- Nie co, tylko kto! Tańczyłeś na stole debilu. Myślisz, że ważysz tyle co piórko?Zawstydzony podrapałem się po karku. Od razu usiadłem na kanapie i zacząłem szukać nowego stołu.
***
Wieczorem zadzwoniła do mnie Klara.
- Cześć, słuchaj dzwoniłam dziś do prawnika i mam do Ciebie pytanie.
- No mów.
- Czy ty i Zuza będziecie chcieli zeznawać w sądzie przeciwko Bediemu?
- Co to za pytanie, jasne że tak. A kiedy ma być rozprawa?
- Za miesiąc.
- Dobra, napewno będziemy.Krystian
Siedziałem u siebie w studiu kończąc projekt piosenki w Whitem. Dogrywałem właśnie kilka dźwięków gitary, gdy nagle przerwał mi dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć, a w progu zobaczyłem Klarę.
- Siemka, mogę wejść? Nie przeszkadzam?
- No hej, wejdź. Nie, nie. Coś się stało?Szarowłosa zdjęła swoje buty, po czym gestem ręki zaprosiłem ją do salonu. Zrobiłem nam kawy i usiadłem obok niej.
- Wiesz, przyszłam tak po prostu pogadać.
- Tak po prostu? - spojrzałem na nią z cwaniackim uśmiechem.
- No.. może nie do końca. Chciałam z Tobą poruszyć trochę inny temat.
- Słucham więc.Dziewczyna chwilę się wahała trzymając nerwowo kubek w dłoniach.
- Dziękuję za wszystko.
- Przecież już tyle razy mi dziękowałaś. Klara, o co chodzi?
- Czy.. Czy ty coś do mnie czujesz? Coś poważniejszego?Tym pytaniem bardzo mnie zaskoczyła. Myślałem, że jest to oczywiste po tym co razem przeszliśmy i co robiliśmy.
- Serio masz wątpliwości?
- Nie no.. Ja tylko chciałam się upewnić.Zaśmiałem się, a dziewczyna spojrzała na mnie zabijającym wzrokiem.
- Kurwa bardzo śmieszne.
Wstała napięcie w kierunku wyjścia. Od razu przybliżyłem się do niej, żeby ją powstrzymać.
- Kurwa, kobieto no.
- Nie musimy o tym gadać.
- Nie obrażaj się kurde, po prostu ja nie umiem o takim czymś rozmawiać.Złapałem za jej policzki, żeby na mnie patrzyła.
- Klara, wiele razy mówiłem Ci, że jesteś dla mnie kimś więcej niż przyjaciółka. Nie jestem taki jak myślisz. Gdybym chciał Cię wykorzystać to nie latałbym wtedy za Tobą. Nie siedziałbym po nocach czekając na Twój odzew.
Wtedy złączyłem nasze usta w pocałunek, który dziewczyna odwzajemniła.
- Chyba Cię kocham. - mruknęła pomiędzy.
- A ja Ciebie mała. - uśmiechnąłem się do niej szczerze, po czym kontynuowaliśmy pocałunek.
CZYTASZ
The Lost - historia w świecie muzyki
FanfictionDziewczyna z mroczną przeszłością rozpoczęła nowe życie, oddając się temu co naprawdę kocha - muzyce. Pewnego dnia masowo znikają ludzie z branży, z którymi pracowała. Kto stoi za porwaniami raperów? Czy napewno przeszłość zostawiła za sobą? Czy ro...