*kilka tygodni później*
Klara
Razem z Krystianem byliśmy pod budynkiem sądu wraz z Sebastianem, Pauliną, Michałem, Zuzą oraz Mateuszem. Wszyscy czekaliśmy na informacje odnośnie rozpoczęcia rozprawy. W zasięgu mojego wzroku zauważyłam mojego prawnika, który niósł ogromną teczkę. Natychmiast podeszłam do niego.
- Dzień dobry! Jakie prognozy na dziś?
- Dzień dobry Pani Klaro. Jestem pewien, że to wygramy.Po kilkunastu minutach weszliśmy do środka i zajęliśmy miejsca na sali. Chwilę później pojawili się moi rodzice w kajdankach wraz z Borysem. Momentalnie przypomniałam sobie każdą sekundę tego co się wtedy działo.
- Proszę wstać, Sąd idzie.
Po usłyszenii tego komunikatu zrobiło mi się słabo. Owszem, byłam twarda, jednak wszystkie wydarzenia odcisnęły piętno na mojej psychice.
Spojrzałam na znajomych, a oni wysyłali mi ciepłe spojrzenia, które podnosiły mnie na duchu.
Sędzia przystąpił do sprawdzenia obecności oraz do pouczeń i kar związanych z nieprzestrzeganiem zasad rozprawy.
- Jako pierwszego świadka po stronie poszkodowanej zapraszam pana Sebastiana Czekaja.
Sebatian
- Panie Czekaj, chciałbym dowiedzieć się co działo się z Panem po porwaniu?
Zacząłem opowiadać wszystko ze szczegółami. Wspomniałem także o próbie ucieczki oraz moim późniejszym pobycie w szpitalu.
*cztery godziny później*
Klara
- Dziękuję. Zarządzam krótką przerwę, po której nastąpi ogłoszenie wyroku.
Wszyscy opuściliśmy salę. Wyglądało na to, że moi rodzice oraz Borys nie mieli kompletnie nic na swoją obronę.
- Panie mecenasie, jak poszło? - zapytałam mojego obrońcę.
- Pani Bogucka naprawdę wspaniale, o ile mogę użyć takich słów po tym, co Pani przeszła. Krótko mówiąc jesteśmy na wygranej pozycji.
- Dziękuję.Minęło jakieś 10 minut i ponownie wezwano nas na salę.
*godzinę później*
Mateusz
Wyszliśmy z budynku mając uśmiechy na twarzy. Klara momentalnie wszystkich nas uściskała, po czym poszła jeszcze porozmawiać z prawnikiem.
- Zajebiście! - krzyknął Multi.
- To fakt, dostali za swoje. - wtrąciła Paulina.
- Jebać ten hajs, który dostaniemy, najważniejsze że rodzice Klary dostali dożywocie, a Borys 25 lat więzienia. - mruknął Chivas.
- No mnie na przykład te 200 tysięcy nie cieszy. - rzekł Sebastian - Ja mam traumę, a co dopiero Klara.Każdy z nas miał otrzymać 50tys., natomiast ci, którzy zostali porwani 200tys. Szarowłosa dostanie milion odszkodowania od rodziców, a ponadto muszą oni zapłacić jeszcze za przestępstwa, jakie wyrządzili za czasów gdy Klara była dzieckiem. Czeka ich ogrom rozpraw i bardzo dobrze. Najważniejsze, że już po wszystkim.
- Jak się macie? - spytała dziewczyna wracając do naszego grona.
- Kochana, trzeba to uczcić! - Michał objął ją ramieniem mając ciągle banana na twarzy.
- Pomyślimy Mulciak, pomyślimy. - zaśmiała się.Rozmawialiśmy jeszcze chwilę, po czym każdy z nas wrócił do swojego miasta.
Krystian
Bogucka całą drogę do domu opowiadała mi o tym, jaką ulgę czuje i jakie ma plany na przyszłość.
- Chyba zaadoptuję pieska, żeby nie siedzieć ciągle sama w mieszkaniu.
- Powodzenia przy Twoim trybie życia Klarcia.Po tych słowach uderzyła mnie w ramię śmiejąc się.
- Mam pewien pomysł. - dodałem.
- Jaki?
- Zamieszkajmy razem.Dziewczyna wyglądała, jakby zlagował jej się system.
- No co?
- Nie wiem czy to dobry pomysł.
- Czemu nie?
- Przyjaźnimy się sześć lat kobieto. - walnąłem face palm, dzięki czemu na jej twarzy pojawił się ponownie uśmiech.
- Zostań u mnie na noc to pogadamy o tym. - stwierdziła.
- "Pogadamy". - puściłem jej oczko, przez to znowu podarowała mi solidnie pięścią w ramię.
CZYTASZ
The Lost - historia w świecie muzyki
FanficDziewczyna z mroczną przeszłością rozpoczęła nowe życie, oddając się temu co naprawdę kocha - muzyce. Pewnego dnia masowo znikają ludzie z branży, z którymi pracowała. Kto stoi za porwaniami raperów? Czy napewno przeszłość zostawiła za sobą? Czy ro...