Nim zaczniecie czytać, to muszę wam coś zdradzić, powinnam to zrobić na początku miesiąca lecz zapomniałam o tym, a mianowicie... Czerwiec to miesiąc geja 😻 (ogólnie społeczności LGBT+ ale wiadomo czemu napisałam że konkretnie geja)
...Ale ja nie chciałem się kłócić i odszedłem. Gdy byłem już dość daleko przypomniałem sobie o Giyu... Zapomniałem o nim... Ale pewnie poszedł.
***
~•Giyu pov•~
Gdy Sanemi, owadzica i ten chory stalker Mitsuri się kłócili ja szybko odeszłem, nie chciałem się w to mieszać, z resztą już i tak widzieli tamto więc była lipa.Na następny dzień szedłem sobie spokojnie i zobaczyłem owadzice...
Boże jak ja jej nie chciałem spotkać.
-Kiedy ślub?- zapytała tym wkurzajacym przesłodzonym głosikiem.
Nic jej nie odpowiedziałem, chociaż chciałem jej powiedzieć dużo.
Odeszłem od niej lecz ona nie dawała za wygraną i dalej do mnie gadała.
-Giyu nie bądź ponurakiem, ja wiem że nikt cię nie lubi i nie masz przyjaciół, ale na ślub gejów, a zwłaszcza twój każdy przyjdzie więc nie masz co się martwić.- powiedziała podśmiewając się ze mnie.
-Przestań.- powiedziałem do niej sztywno i oschle, miałem nadzieję że sobie odpuścić, ale oczywiście byłem w błędzie.
-Ale co mam przestać? Ja tylko mówię prawdę, co jest w tym złe...- nie dokończyła.
-Zamknij się, ja po prostu przez chwilę nie chce słuchać tej twojej bezsensownej paplaniny.- powiedziałem zdenerwowany, na ogół tak nie wybuchuchałem, ale dziś byłem wyjątkowo rozdrażniony.
Przez chwilę stała taka osłupiała, ale trwało to może 30 sekund, w sumie nawet nie, 20 sekund.
-Oh a wiesz gdzie ja to mam co nie?- powiedziała uśmiechając się. Znów zaczęła gadać. Gadała o wszystkim i niczym, w większości na temat tego że nikt mnie lubi i o ślubie gejów.
Szliśmy tak, ona gadała a ja nawet nie wiedziałem gdzie idę, i natrafiliśmy na Mitsuri.
-Oh dzień doberek Mitsuri!- krzyknęła Shinobu do różówo-zielono włosej.
-Hejka Giyu i Shinobu!- odwzajemniła przywitanie.
-Yhm hej.- odpowiedziałem jej, to było by niegrzeczne gdbym ja zignorował, tym bardziej, że Mitsuri nic nie zrobiła.
-Nie uwierzysz mam ploteczki!- pisknęła podekscytowana owadzica.
-Jakie?!
-Giyu jest gejem!!! W sumie Sanemi też- krzyknęła tak głośno, że filar ognia ją usłyszał, akurat przechodził niedaleko nas.
W tym momencie miałem ochotę zapaść się pod ziemię, Rengoku natychmiast przybiegł.
-Kto jest gejem, że Giyu i Sanemi? Niemożliwe!- powiedział jak zawsze głośno.
![](https://img.wattpad.com/cover/369690475-288-k638492.jpg)
CZYTASZ
Dopókiś się nie pojawił | Sangiyuu✿
Teen Fictiona tu w ogóle musi coś być? (nie wiem jaki dać opis 😞)