2

373 14 91
                                    

...Nie wiem co wtedy poczuł, ale widocznie nie dowierzał. Z tego powodu opuścił pomieszczenie.

***

~•Sanemi pov•~

Nie wiedziałem co myśleć.

Czy Nezuko naprawdę nie zje nikogo?

Nagle przypomniało mi się o patrolu, miałem patrolować pewien obszar z Obanaiem.

Szybko pobiegłem w to miejsce, Iguro już tam był.

-Spóźniłeś się.- powiedział krótko.

-Sorry, zapomniałem.- odparłem.

Napotkaliśmy jednego demona, nie silnego, więc szybko poszło.

-A tak w ogóle to widziałem.

-Co widziałeś?- zapytałem nie wiedząc o co chodzi.

-To co robiłeś z Giyu, nie wiedziałem że jesteś gejem.

-Co?- nie zajarzyłem, miałem totalnego laga, musiałem przetrawić tą informację.

-No jak wisiałeś nad nim przy tej ścianie.

-Ale to nie ta...- nie zdołałem dokończyć.

-Nie tłumacz się, między wami było dosłownie ile, 5 centymetrów?- powiedział przy tym lekko się śmiejąc.- Zakochałeś się.

-Wcale nie!

-Zachowujesz się jak małe dziecko przyłapane na...-nie dokończył bo mu przerwałem.

-Ja przynajmniej nie łaszę się do niego jak ty do Mitsuri.

-Zamknij się!- krzyknął zdenerwowany.

-"Zachowujesz się jak małe dziecko przyłapane na..."-znowu mi przerwał.

-Demon.- powiedział.

-Gdzie?!- krzyknąłem zdezorientowany.

-W dupie.- odpowiedział chamsko.

-Twojej.

-Chciałbyś.

Chciałem mu coś odpowiedzieć, ale serio zjawił się demon. A w zasadzie nie demon, a demony, dokładniej było ich 5.

-Od kiedy demony łączą się w grupy?- zapytał zdziwiony Obanai.

-A bo ja wiem.

-Aha.

Ale później zdaliśmy sobie sprawę z tego, że te demony miały jedną wspólną cechę, każdy z nich miał dwa rogi, z czego jeden był ułamany, wywnioskowaliśmu z tego to, że te demony są w sumie jednym.

Zaczęliśmy walkę.

-Trzecia technika: Kołyszące się drzewo górskiej mgły

Ściąłem ich w jednej chwili i po sprawie.

-Brawo, ale chciałem ci powiedzieć, że przyszedł jeszcze jakiś.- powiedział Iguro.

Dopókiś się nie pojawił | Sangiyuu✿Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz