przepraszam

190 8 14
                                    

Hej, przykro mi to mówić, ale zawieszam tę książkę. Nie wiem na ile, ale "Dopókiś się nie pojawił" zostaje zawieszone.

Będę z wami szczera i wszystko wam powiem, bo jedyne o co was proszę to wyrozumiałość.

Moje życie się strasznie wali przez wakacje, gdy te nadchodzą, moje problemy ze snem się powiększają a zaburzenia odżywiania się wznawiają i zaostrzają. Co do snu, potrafię albo spać 3 godziny, np 5-8 rano, albo przespać cały dzień, i spać od 4 rano do 19 w dzień. Co do zaburzeń, nie wiem dlaczego ale zawsze mi się nasilają w wakacje, nic nie jem, naprawdę nic, chce coś z tym zrobić ale nie umiem, wiem że to jest złe ale nie umiem przestać, nie potrafię. Dużo, naprawdę dużo myślę, mam dość moich myśli. Dużo i głośno słyszę, dużo dźwięków mnie po prostu boli, a śpiewanie i słuchanie muzyki przestaje sprawiać mi radość, ze względu że słucham mocnych piosenek, a sama posiadam naprawdę mocny wokal tak jak osoby z którymi pracuje, tak mówi moja nauczycielka. Boli mnie głowa i brzuch non stop, wszystko mnie swędzi i czuję jak robaki po mnie chodzą, widzę je mimo że nikt inny ich nie widzi, czuję je mimo że ich nie ma, przez nie mam mocne ataki paniki które mam już naprawde długo, zaczęly gdy miałam około 3-4 lata, gdy musiałam wracać od taty do matki. W domu u matki często są kłótnie, krzyki i awantury, matka stosuje wobec mnie, młodszej siostry i babci przemoc psychiczną jak i fizyczną, ona nas psuje. Mam tego wszystkiego dość, nie chce tego czuć, nie chce niczego, nie mam nic, nie chce tego wszystkiego, mam dość chce żeby była cisza, chce zrozumienia i miłości, tylko tego. Tata próbuje mi ogarnąć jakiegoś psychologa, ale się nie udaje.

Chce być tylko szczera z wami, wyrzuciłam to wszystko z siebie w dużym haosie, jeśli gduzes jest coś niespójnego, bądź tekst jest złożony w stylu jakieś splakanajej 11 latki, przepraszam za to, pisze to wszystko w haosie i amoku.

Bardzo was za to przepraszam, do końca wakacji odpuszczam wattpada, wchodze na niego regularnie ze wzeglu na to że tworzę wiersze które pozwalają mi się wyżyć, ale nie napiszę ani linijki w tej książce. Jeszcze raz bardzo was za to przepraszam, do zobaczenia kiedyś 💗

Dopókiś się nie pojawił | Sangiyuu✿Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz