Siódmy

357 28 27
                                    

Ostatecznie skończyło się na tym, że oprócz kolczyka w moim nosie oraz kolczyka w uchu Cory, skończyłyśmy także z matching kolczykami w naszych wędzidełkach i wcale tego nie żałowałam.

– Boli? – Zapytał Josh, kiedy stałyśmy już przy wyjściu i przeglądałyśmy się w lustrze. Mama mnie zabije. Nie, nie mama. Tata mnie zabije.

– Jeszcze nie. Odezwiemy się w tej sprawie jutro – zaśmiała się do niego Cora, a ja spojrzałam na nią przerażona, a później przeniosłam wzrok na chłopaka.

Krótko ścięty, trzy lata starszy blondyn, parsknął głośnym śmiechem i pokręcił głową, siadając za swoim biurkiem, w swoim salonie piercingu, na którego kasę dostał od dziadków. Nie uwierzycie na co. Dostał kasę od dziadków z europy, na swój wczesny ślub. Biedni starsi ludzie, tak przejęli się tym, że nie będą na ślubie swojego jedynego wnuczka, że jak tylko przesłał im zaproszenie tego samego dnia zrobili przelew i zadzwonili z przeprosinami. Jak się można spodziewać, nie Josh nie miał ślubu, a nawet nigdy nie miał dziewczyny na dłużej niż jedna noc.

Zapłaciłyśmy chłopakowi i gdy już miałyśmy już wychodzić Cora musiała się odwrócić i dodać jeszcze swoje pięć groszy.

– Czyli nici teraz z picia alkoholu na wakacjach?

– Teoretycznie według głównych zasad powinienem wam powiedzieć, że nie należy pić alkoholu przez około trzy tygodnie od przekłucia, ale ja i tak tego nie przestrzegam więc powiem wam, że jeśli jakoś bardzo wam nie będzie krwawić to oczywiście na własne ryzyko – uniósł palec wskazujący do góry – możecie coś wypić za tydzień. Kiedy macie wyjazd?

– W poniedziałek – mruknęłam i pociągnąłam dziewczynę za rękaw. – Już go tak nie zagaduj, młoda panno. – Posłałam jej karcące spojrzenie. Jak na ironie, Cora i Josh spali ze sobą wielokrotnie. Oboje wyznawali tą samą zasadę, oboje nie wiązali się w długotrwałe związki. Ja i Cora byliśmy dwoma różnymi charakterami, ale to właśnie przez to tak dobrze się dogadywałyśmy. Podczas, gdy moja przyjaciółka nie chciała się wiązać, ja byłam w długotrwałym związku i nie wyobrażałam sobie, że mogłoby być inaczej. Nie wyobrażałam sobie, że mogłabym zostać sama, całkiem sama.

– Dobra to miłego wyjazdu wam życzę, a na jutrzejszej imprezie starajcie się unikać alkoholu, ewentualnie jak już musicie to jedno piwko.

– Jasne, a ty będziesz jutro? – Przewróciłam oczy i niecierpliwie przestąpiłam z nogi na nogę.

– Planuję przyjechać na dwie, może trzy godziny – mrugnął do niej, a ja już wiedziałam, że jutrzejszego dnia na imprezie zostanę sama. No i jak ja mam wypić tylko jedno piwko?

– Jasne, to do zobaczenia Josh i jeszcze raz dziękujemy za te kolczyki. – Podziękowałam mu i pociągnęłam za sobą na zewnątrz dziewczynę, która z chłopakiem mogłaby kręcić do jutra.

– Oj tam, ty jakaś niewyżyta jesteś. Zamiast się zabawić to ty się załatwiłaś i z jednym się męczysz. Po co ci to? – Zrzędziła kiedy byłyśmy w drodze do domu. Jak się można spodziewać pieniądze, które mama dała nam na lody nie przeznaczyłyśmy na lody, a na siatkę słodyczy, które miały nam się przydać na dzisiejszą noc.

– Przypominam ci, że to ty dwa lata temu mówiłaś, że jakbyś mogła być z moim bratem to mogłabyś się ustatkować. – Parsknęłam śmiechem.

– I tak z nim spałam więc moja nastoletnia...

– Nie, kurwa, stop. – Przerwałam jej piskliwym głosem, przerażona tym co mogę usłyszeć. – Jak boga kocham nie chce słuchać o łóżkowych sprawach mojego brata. Jak mogę wysłuchać twoich i twoich fantazji tak o moim bracie nie chce słuchać. Oszczędź mi tego, błagam.

Napiszmy nową przyszłość | Know #3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz