część dwudziesta! =Wyjazd we dwójkę?=

1.5K 26 0
                                    

Po wyjściu Santii ze szpitala minął tydzień, co oznacza że w końcu Santia i Borys wyjeżdżają wspólnie na Majorkę jednak nie jadą tylko we dwójkę

E- Santia!!!
S- Jezu Elizka co się stało?
E- Okazało się że ja z Marcelem też lecimy z wami na Majorkę!!
S- SERIO?!
E- Takk!!!
S- Ale super!
(Dziewczyny się przytuliły i skakały z radości az w końcu do pokoju wszedł Borys )
B- Em?
E- O hej
B- Hej? Co tu się dzieje
S- Dowiedziałam się teraz że Eliza i Marcel też lecą z nami!!
B- Serio Eliza?. (Zapytał trochę wkurzony)
E- No tak sorki..
S- o co chodzi?
B- Ja miałem ci o tym powiedzieć później
E- no ale nie mogłam już wytrzymać
S- Oj tam przecież nic się nie stało
B- mhm, dobra Eliza Marcel coś od ciebie chciał.
E- serio?
B- no wołał cię
E- dobra to widzimy się później sanszaj!
S- oki bajki

Eliza poszła do Marcela który tak naprawdę jej nie wołał

S- Bori przecież marcel nie wołał Elizki
B- no nie wołał
S- to czemu tak powiedziałeś?
B- bo przez ten tydzień praktycznie wogule nie spędzamy razem czasu, tylko ty i Eliza lub Emilka.
S- Zazdrosny?
B- ta
S- trzeba było mówić, nie zauważyłam nawet
B- no widzisz
S- Oj no chodź tutaj
B- ( Borys podszedl do Santi która siedziała na łóżku)
S- no siadaj, obejrzymy sobie coś

Borys przytulił Santie i obejrzeli film po czym Borys usnął była dopiero 14 więc Santia postanowiła obudzić go za jakąś godzinkę a w między czasie zacząć się pakować, bo przecież dzisiaj w nocy wyjeżdżają.

Po 30 minutach Borys się obudził ale Santia była tak zajęta pakowaniem się że nawet go nie usłyszała

B- (przytulił ją od tyłu i ją pocałował)
S- Boże! Wystraszyłam się
B- Hahah, pakujesz się już?
S- no tak i tobie też bym radziła już zacząć

Borys zaczął się pakować i o godzinie 23 zaczęli się zbierać

S- o której mamy samolot?
M- 2:00
E- to jeszcze trzy godziny mamy
B- no ta ale musimy tam dojechać i na lotnisku nam się zejdzie jeszcze z dwie godziny więc nawet jug spóźnieni jesteśmy
S- no to chodźmy szybko
M- no już spokojnie Jezu
E- Będziesz też tak mówił jak samolot nam odleci bez nas w środku?
M- oczywiście
E- Jezu ty to jak zwykle
B- Ej ej ej spokojnie, bez żadnych kłótni mi tu przed samym wyjazdem a teraz chodźmy do auta
M- łatwo ci mówić
E- a co wolałabyś Santie?
S- Jezu spokój już!
M- dobra sory
B- możemy już iść?!
E- Tak.

W samolocie każdy poszedł spać więc lot im minął szybko
W hotelu

E- OMG jak tu pięknie!!
S- No!!
M- dobra Eliza my mamy tutaj pokój a Borys i santia obok
S- o super!
B- idziemy?
S- no chodź

Odłożyli rzeczy i poszli się przejść po okolicy, wyjazd im minął szybko i fajnie lecz nic takiego się nie działo. Po powrocie wszystko wyglądało jak zawsze, Santia i Borys do końca projektu Teenz byli w związku a nawet po projekcie zamieszkali razem! Tak samo jak reszta par w projekcie nadal byli razem i każdy miał ze sobą super kontakt!

Jak na razie to koniec tej historyjki ale spokojnie już szykuje się nowa z inną historią! Pierwsza część wleci już dzisiaj.

Tytuł nowej historii:

Czy to na pewno miłość?

Szczęśliwy Związek? SantiaXBorys TEENZOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz