część 24 =O co tu chodzi?=

1K 33 4
                                    

Tydzień później

Santia zaczęła ciągle gdzieś wychodzić ze znajomymi z poza Teenz lub Emilka i Eliza, praktycznie każdą wolną chwilę spędzała poza domem. Przestała spędzać czas z Borysem i praktycznie wogule nie dawala mu uwagi przez co oddalili się od ciebie chociaż Borys widział to ale nie wiedział co ma z tym zrobic więc postanowił z nią o tym porozmawiać, trzy razy odpowiedziała mu że nie ma czasu lub gdzieś idzie jednak dzisiaj siedziala w końcu w domu i nigdzie nie wychodziła.

B- możemy w końcu pogadać?
S- o czym?
B- powinnaś już wiedzieć, chodź do pokoju.
S- Bożee

W pokoju

S- to o co ci chodzi?
B- ty serio tego nie widzisz? Przypomnij sobie kiedy ostatnio spędzaliśmy czas tylko we dwójkę.
S- no dawno.
B- właśnie, dawno.
S- do czego zmierzasz?
B- do tego że ostatnio ciągle wychodzisz z domu i wogule nie spędzamy ze sobą czasu.
S- przesadzasz
B- słucham? Ja przesadzam? Chociaż próbuje odnowić nasza relacje żeby było tak jak kiedyś! A ty? Ty ciągle mnie olewasz.
S- Borys serio? Tylko o to ci chodzi?
B- nie no nie wierze! Nawet teraz masz to gdzieś co do ciebie mówię!
S- naprawdę przesadzasz. (Santia wyszła z pokoju i zeszła na dół do salonu gdzie siedziała Emilka i Zabor.

Eb- co się tam działo? Słychać było Borysa az tutaj.
S- a tam, nie ważne.
Z- gdzie on teraz jest?
S- chyba został w pokoju

W tym momencie cała trójka zobaczyła Borysa który wychodził z domu.

Z- ej ej a ty gdzie?!
B-...
Eb- idź do niego!
Z- Stary czekaj! Co jest!?

Zabor pobiegł za Borysem a Emilka została z Santią.

Eb- Santia mów. O co chodzi?
S- nie wiem
Eb- Serio? Nie przejmujesz się tym że twój chłopak aktualnie wybiegł z domu ze łzami w oczach?!
S- niezbyt
Eb- chyba sobie żartujesz.
S- nie, wiesz co ja muszę wyjść z domu bo się umówiłam więc bajo!
Eb- ...

Tymczasem u chłopaków.

Z- Kurw@ Stary czekaj!!
B- czego?!
Z- co się stało?
B- Nie wiem co robię nie tak ale od ponad tygodnia Santia wychodzi ciągle ze znajomymi a mnie olewa, próbowałem z nią teraz pogadać a ona znów ma to gdzieś i uważa że przesadzam!.
Z- Santia?
B- tak kurw@ Santia.
Z- Boże co jej się stało?.. Emilka musi z nią pogadać a teraz chodź do domu.

W domu

Z- Emilka!!
Eb- co tam? O Borys!
B- gdzie Santia?
Eb- wyszła ze znajomymi..
B- no tak typowo.. ( poszedł do swojego pokoju)
Eb-...
Z- wiem już o co chodzi.
Eb- mów
Z- ( opowiedział wszystko)
Eb- też to zauważyłam ostatnio, jak wróci to z nią postaram się pogadać ale nie wiem czy to wyjdzie.
Z- mam nadzieję, wiesz co ja pójdę posiedzieć z Borysem.
Eb- spoko nie ma problemu ja sobie pójdę coś porobić w pokoju
Z- okejj

Chłopaki zagrali w Fifę po czym chwilę pogadali i Zabor poszedł do Emilki, gdy był już w pokoju wraz z Emilką usłyszeli że Santia wróciła więc Bobera szybko zbiegła na dół aby z nią pogadać.

Eb- Santia mogę z tobą pogadać?
S- em no okej?
Eb- co się z tobą dzieje?!
S- o co ci chodzi?
Eb- jak to o co? Wiesz jak czuje się Borys?! Totalnie go olewasz i ciągle z kimś wychodzisz! Nie spędzasz wogule czasu ze swoim chłopakiem.
S- ..
Eb- on próbował już tyle razy z tobą o tym pogadać a ty to samo cięgle, że przesadza lub tak nie jest! Santia serio zastanów się nad tym co robisz bo będzie za późno... A teraz wracam do siebie i mam nadzieję że uświadomiłam ci jak się naprawdę zachowywujesz, pomysł jak czuje się Borys.
S- mhm...

Pov- Santia.

Może Bobera ma serio rację?..
Totalnie nie zauważyłam tego co robię ale faktycznie olewam Borysa i nie daje mu wogule uwagi a wiem doskonale że tego potrzebuje...przez ten czas go ranilam a on i tak próbował naprawić do co ja zjebał@m.

Szczęśliwy Związek? SantiaXBorys TEENZOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz