PitBabe talks 4

18

Kenta
Jeff?

Jeff
* Leży na podłodze*

Kenta
Halo ziemia do Jeff'a* usiadł koło niego* dobrze się czujesz? Zadzwonić po pogotowie?

Jeff
Odgryze mu chuja.

Kenta
Ej spokojnie jeszcze ci się przyda...

Sonic
Kenta zostaw go, leży tak już godzinę, plecy go bolą, na dodatek dzieciak go kopie ciągle

Jeff
Mam w brzuchu chyba rój pszczół.

Sonic
Znam ten ból. Happy też był mega energiczny w brzuchu, a teraz jeszcze gorzej

Kenta
Oh... Szczerze mówiąc dziwnie się czuję z myślą, że miałem pierwszy dziecko nigdy nie będąc w ciąży

Jeff
Ciebie też to dopadnie. Zobaczysz* powoli usiadł*

Kenta
Co?

Jeff
Zostaniesz znów matką.

Kenta
Jeff nie żartuj...

Jeff
Kenta.  Za półtora roku zajdziesz w ciąże. Nie unikniesz tego. Widziałem cię Już z drugim dzieckiem.

Sonic
Oho to będzie ciekawie .

Jeff
NIE BĘDZIE! BO JA ZNÓW BĘDĘ WTEDY W TYM STANIE. * Znów się położył*

Sonic
Ta ciąża na ciebie źle działa

Jeff
NIE ZAUWAŻYŁEM WIESZ?! * Znów usiadł* przepraszam, że tak na ciebie nakrzyczałem* zaczął prawię płakać*

Sonic
Teraz to ja mam sam ochotę odgryźć Alan'owi chuja by to się nigdy nie powtórzyło.

Jeff
Nie możesz jest mój

Kenta
... Nie no nie mogę idę po sprawcę tego wszystkiego* idzie do ogrodu po Alana, dosłownie go przyniósł na barku jak wór ziemniaków*

Alan
jestem w szoku, że ty masz tyle siły...

Kenta
Ty się kurwa lepiej Jeff'em zajmij bo ci wyjebie zaraz.