Koniec?

197 10 1
                                        

Oderwałam swój wzrok od chłopaka przede mną i zerknęłam na Thomasa, który odwrócił naszą uwagę od siebie.

Złapałam Minha za dłoń i wraz z nim podeszliśmy szybkim krokiem w stronę chłopaków.

- Dobra, skoro gołąbeczki się przywitały, to możemy spierdalać. Zdenerwowaliśmy ich tą akcją, a że jako jedyny wiem jak się tu poruszać to macie biec za mną, zrozumiano?- Rzucił Gally. Wszyscy przytaknęliśmy i ruszyliśmy bez słowa za chłopakiem.

Przez cały czas nasze głowy były nisko więc za dużo nie widzieliśmy, ale jeżdżące wokół nas samochody oraz latające maszyny, pokazywały to jak bardzo służbą zależy na znalezieniu nas.

Pomimo że znaleźliśmy już Minha, stres nadal ze mnie nie schodzi.

Przez cały czas mam wrażenie że stanie się coś złego, choć się na to nie zapowiada.

Przez cały czas spoglądałam na każdego po kolei, aż nie dobiegliśmy do ściany za którą się schowaliśmy.

- No, zadowoleni to oni nie są.- Rzuciłam, a słysząc że ktoś prychnął odwróciłam się w tamtą stronę. Widząc uśmiechniętego azjatę, na moje usta wkradł się mały uśmiech.

Tak tęskniłam za jego uśmiechem i oczami, że wlepiłam w niego swój wzrok, lustrując jego twarz by zapamiętać każdy jego najmniejszy szczegół.

Moją uwagę dopiero odwrócił kaszel blondyna, który oparty o ścianę pochyla głowę w dół.

- Newt, jak się czujesz?- przysunął się do niego Minho, tak że teraz siedzi przed nim.

- Okropnie.- Rzucił, a z jego ust wydobyły się następne kaszlnięcia. - Dobrze cię znowu widzieć.- Dodał i poklepał przyjaciela po ramieniu, próbując wykrzywić usta w uśmiech.

Minho też wykrzywił lekko swoje usta i spojrzał na mnie.

Przechylił lekko głowę dając mi znak że zaraz wróci.

Chłopak podszedł do Thomasa i Gally'ego, a ja z powrotem spojrzałam na Newta.

- Wiesz że nie umrzesz.- Powiedziałam a chłopak spojrzał na mnie. - Nie pozwolę ci na to.-

- Rose. Nie możemy być tego-

- Nie.- Rzuciłam twardo. - Nie obchodzi mnie że w to nie wierzysz. Uratowaliśmy Minha i tak samo będzie z tobą, rozumiesz?- Zapytałam a chłopak przytaknął nie próbując się targować kto ma racje.

- Kocham cię Rose.- Powiedział a ja zmarszczyłam brwi nie spodziewając się takiego wyznania. - Od kąt zjawiłaś się w labiryncie, widziałem w tobie młodszą siostrę którą zawsze chciałem mieć.- Po jego słowach poczułam jak po moim poliku zlatuje łza którą szybko starłam.

- Też cię kocham, dlatego nie pozwolę ci umrzeć.- Przyciągnęłam chłopaka i objęłam go szczelnie rękami. - Obiecuje że zrobię wszystko byś przeżył.- Dodałam czując jak chłopak też mnie obejmuję.

Oderwaliśmy się od siebie i zanim zdążyliśmy coś dodać, podszedł Thomas i pomógł chłopakowi wstać.

Złapał go pod pachę i spojrzał na mnie.
Pomimo mocno bolących mnie już nóg, podniosłam się z cichym jękiem i podeszłam po drugiej stronie Newta też biorąc go pod ramie.

Po postawień kilku kroków zatrzymało nas głośny odgłos wybuchu, a przed nami zobaczyliśmy wiele płomieni.

- Mieliśmy zniszczyć tylko DRESZCZ a nie całe miasto.- Powiedział Gally który zjawił się obok mnie.

Najwyraźniej chłopak nie został wtajemniczony w plany swojego szefa.

Posłałam mu wzrok pełen współczucia i ruszyliśmy ponownie do przodu.

The Maze Girl // MinhoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz