The Maze Girl // Minho

Problemy

Jestem na długim korytarzu.
Moje ręce są całe we krwi.
Zaczynam uciekać.
Ale przed czym?

Odwracam się, a za mną stoi Minho.
Ma strasznie podkrążone oczy i wygląda jakby nie wiedział co to sen.

- To wszystko twoja wina!- Wrzasnął i zniknął.

Odwróciłam się w drugą stronę.

Newt.

Oczy ma przepełnione szalenstwiem, jego żyły są bardzo widoczne, a z ust cieknie czarna krew.

- Czemu nam to zrobilas?- Spytał a ja popatrzyłam na niego zdezorientowana.

Zabiłam ich?

Odwróciłam się w drugą stronę.

Chuck.

Nie miał wystających żył ale mial koszulkę we krwi a w środku całej plamy była mała dziura po kuli.

- Myślałem że ci na nas zależy.- Szepnął że łzami w oczach.

Bo zależy.

Odwróciłam się.

Thomas.

Miał dziurę po kuli w brzuchu.

- Spokojnie.- Powiedział i przyłożył mi dłoń do policzka- Czeka cię to samo co nas.- Dodał i wbił mi nóż prosto w serce.

Wstałam gwałtownie prawie spadając z hamaka.

Następny koszmar.

Podniosłam się i poszłam się przewietrzyć.

Czy to był na pewno sen? A może ja naprawdę ich zabije? A może umrą przeze mnie? A może...

Przez moje zamyślenie weszłam w drzewo i upadłam. Po nieszczęśliwym wypadku usłyszałam śmiech i od razu wiedziałam do kogo należy.

- Ja wiedziałem ze jesteś odklejona ale że aż tak?- Spytał z uśmiechem.

- A weź, niech cię coś zje w tym labiryncie.- Powiedziałam zirytowana.

Chłopak prychnął i odbiegł.

Chyba powinnam z kimś o tym pogadać. Nie teraz. Ale może kiedyś.

Żeby czymkolwiek się zająć ruszyłam do patelniaka i pomogłam mu w śniadaniu które sama podjadałam.

Później poszłam do Jeffa i Clinta I pomogłam im z kilkoma osobami.
Tak spędziłam większość dnia.

Po jakże nudnym dniu poszłam poszukać Alby'ego. Stwierdziłam że dobrym pomysłem będzie kłócenie o to że chce być biegaczem. 

Tak to na pewno dobry pomysł.

Miałam już do niego ruszyć ale przy wrotach do labiryntu zobaczyłam zbiorowisko kilku streferów. Więc stwierdziłam że tam pójdę.

Podeszłam do Newta który był na samym przodzie i Zapytałam co się stało.

- Minho i Alby jeszcze nie wrócili.- Wytłumaczył a ja zdziwiona popatrzyłam na niego.