Alastor X Reader

Rozdział 16 Przebudzenie Mocy

Alastor
Po cichu podeszłem do łóżka i zobaczyłem że Y/N śpi więc siadlem i postanowiłem poczekać aż wstanie. Po jakiś 40 minutach dziewczyna wstała miała dość dziwna minę i nie zwracając na nic uwagi poszła do łazienki. Wróciła chwilę później i od razu siadła na łóżko
- cześć Y/N- przywitałem się a dziewczyna patrzyła na mnie nic nie mówiąc cześć Al co ty tu robisz?- spytała mnie - siedzę w twoim pokoju bo mam do ciebie prośbę - powiedziałem . A Y/N chciała wiedzieć jaką więc wyjaśniłem że spaliła się żarówka i potrzebna jest nowa i czy chce iść ze mną po nią do sklepu. Y/N zgodziła się więc po 20 minutach wyszliśmy z hotelu I udaliśmy się w stronę sklepu.
Y/N
Szłam z Alstorem do sklepu po tą żarówkę w trakcie tej ,,wyprawy" każdy jeden demon gapił się na nas i obgadywał nie przejmowałam się tym zbytnio ale najwyraźniej Al nie lubił jak ktoś na jego widok tak się zachowuje dobrze wiedziałam że coś jest nie tak tylko nie wiedziałam co.
****Skip Time****
Wyszłam z Alstorem z sklepu w którym kupiliśmy żarówki a ja kupiłam dobie jakieś ciuchy na przebranie (można wybrać ubrania) w pewnym momencie podeszła do nas grupa demonów i zaczęła dokuczać Alastorowi -idze sprawca eksterminacji- mówili ja słuchałam tego ale wiedziałam że jak coś jeszcze powiedzą to może to się źle skończyć dla wszystkich - radio powinno być zakazane a ty przy następnej eksterminacji masz zginąć! - krzyknął demon a ja już nie wytrzymałam- jak śmiesz tak do niego mówić- krzyknęłam a demon spojrzał na mnie - ja wiem że go możesz nie lubić ale nie dokuczaj mu - powiedziałam nie zauważając nawet że unioslam się zmieniłam formę i zachipnotyzowałam grupę demonówn- a teraz idźcie stąd i dajcie nam spokój- wykrzyczałam a demony poszły zostawiając nas w spokoju po chwili znalazłam się na ziemi I wróciłam do swojej zwyklej formy demonna spojrzałam na Alastora który był w szoku - dobra możemy wracać powiedziałam i razem z Alstorem zaczęliśmy iść w stronę hotelu - dziękuję Y/N nikt nigdy nikogo tu nie broni a tym bardziej mnie- powiedział do mnie radiowy demon a ja się uśmiechnęłam- w obronie przyjaciół trzeba się postawić zwłaszcza jak dzieje się komuś z naszych znajomych krzywda - powiedziałam a Al spojrzał na mnie I mnie przytulił. Po 30 minutach byliśmy w hotelu ja poszłam do siebie a Al udał się na dach zmienić żarówkę. Siedziałam w pokoju i rysowałam de demony co nas zaczepiły kiedy ktoś do mnie zapukał- proszę wejść- powiedziałam a w drzwiach stał Alastor- możemy pogadać? - spytał a ja się zgodziłam więc oboje siedliśmy na łóżku I zaczęliśmy rozmawiać.

(Kolejny rozdział gotowy miłego dnia/wieczoru/nocy)