Arda wstrzymał oddech nie wiedząc jak mógł to skomentować, był zaskoczony.
-Przepraszam - wyprzedził go Yildiz
-Za to, że byłeś niepotrzebnie zazdrosny czy za ten pocałunek - parsknął, w końcu spoglądając w jego oczy. Wcześniej był zbyt zawstydzony by zrobić cokolwiek innego niż wpatrywanie się tępo w podłogę.
-Za oba - mruknął łapiąc się za głowę, był kiwntesencją rozsypki
-Kenan - westchnął, łapiąc go za ręce - Chyba nigdy nie spojrzałem na jakąś laskę z zainteresowaniem odkąd cię poznałem - przyznał szczerze
Brunetowi na tę informację aż zaświeciły się oczy, to pierwsze aż tak poważne wyznanie w ich relacji. Wiedział, że nie powinien, ale na jego usta wpłynął zadziorny uśmieszek, a usta znów spoczęły na tych przeciwnych.
Nie mógł się powstrzymać.
-Boże, co my robimy? - zapytał pomiędzy pocałunkami, przecież on miał dziewczynę. Dziewczynę, której jeszcze wczoraj wmawiał, że ją kocha, a teraz całuję swojego najlepszego przyjaciela.
-Nie mam pojęcia, ale podoba mi się - wzruszył ramionami i tym razem to niższy połączył ich usta w pocałunku, ten nie był agresywny tak jak poprzednie, był spokojny, taki jakby próbowali wyrazić w nim wszystkie swoje uczucia.
Oboje wiedzieli, że to nie powinno mieć miejsca, ale teraz to się nie liczyło, liczyli się tylko oni i nic poza tym.
Kenan zdążył posłać już wszystko do diabła, stwierdził, że po tym zdarzeniu zerwie z dziewczyną, nie mógłby dalej z nią być po tym gdy całował się z najlepszym przyjacielem, a najlepsze w tym wszystkim było to, że nie czuł się z tym wcale źle. Czuł swego rodzaju ulgę, a do tego towarzyszyło mu poczucie, że wszystko jest na swoim miejscu, tak jakby w końcu znalazł swoje miejsce na tej ziemi. Jeszcze nigdy nie czuł czegoś takiego.
Zdawał sobie sprawę, że jego i Ardę będzie czekała długa rozmowa, nie mogli zostawić tego bez żadnych wyjaśnień i stwierdzenia tego co będzie z nimi dalej, szczerze modlił się w tym momencie żeby szatyn naprawdę coś do niego czuł. Bo on czuł i nie wiedział jak zareagowałby gdyby niższy powiedział mu, że nic z tego nie będzie.
-Matko - westchnął Arda odsuwając się wreszcie od wyższego chłopaka, po chwili spoglądając w jego oczy i lekko się uśmiechając
Miłość jest posrana,
_____________________
Sorry grałam w fortnite.
Taki krótki ale wiem ze pewnie na niego czekaliście więc wrzucam cokolwiek lov u
NAJGORSZE JEST TO ZE COS MI SIE NA POCZATKU POSRALO W GLOWIE I ZACZELAM PISAC TEN ROZDZIAŁ PO PORTUGALSKUZESRAM SIE Z WLASNEJ GLUPOTY
Musiałam to pisać od nowa.. 😭😭
CZYTASZ
Romance // Kenan Yilidz x Arda Güler
RomantizmDwójka tureckich piłkarzy połączona przyjaźnią, chociaż ich relacje ciężko było określić mianem przyjaźni, oboje bywali o siebie zazdrośni, często łapali się na myśleniu lub podziwianiu siebie nawzajem tak jak niepowinni, a ich czyny były zbyt mocne...