Dementorzy

26 2 0
                                    

Zauważyłaś pewną zależność że co roku zmieniał się nauczyciel od obrony przed czarną magią, zawsze były jakieś dziwne zbiegi okoliczności które powodowały zmianę.
W tym roku będzie was uczył Profesor Lupin o którym Harry już ci powiedział bo w pociągu profesor ochronił go przed dementorem, nie wiedziałaś czemu ale wyjątkowo przeraziły cię te istoty, które miały strzec szkoły przed Syriuszem Blackiem naprawdę źle działały na twojego brata nie chciałaś sprawdzać jakby zadziałały na ciebie trzymałaś się z daleka.

Harry miał bardzo poważny wypadek na miotle patrzyłaś na to z przerażeniem jak twój brat zleciał z miotły i pewnie gruchnął by na ziemię z 30 m gdyby nie uratował by go Dumblerdore.
Jak poparzona biegłaś do szpitala gdy ktoś cię złapał za rękę
-Hej piękna gdzie tak lecisz
-Draco nie mogę teraz puść mnie
-co się z tobą dzieje
-mój brat miał wypadek
-przecież nic mu nie jest widziałem jak go nieśli
-co z tego jestem jego siostra martwię się czuję że coś się stało takie przeczucie bliźniacze
-dobra chodź ze mną później go zobaczysz
-nie Draco wybacz ale nie jesteś ważniejszy niż on
Po tych słowach blondyn puścił twoją rękę i odszedł, nie interesowało cię to na ten moment.
W szpitalu okazało ze Harry jest cały na całe szczęście, spędziłaś przy nim całą noc śpiąc opierając się o jego łóżko, na następny dzień profesor Snape zwolnił cię z lekcji bo wiedział że nie dałabyś rady wysiedzieć na zajęciach.

Minely dwa dni Harry doszedł do siebie, ty nie odzywałaś się do Draco, pierwszy raz odkąd się znaliście pokazał swój brak serca o którym mówił twój brat. Siedziałaś u Harrego w szpitalu bo dziś był dzień wypisu, nagle do skrzydła szpitalnego wszedł profesor Lupin który zaproponował Harremu naukę specjalnego zaklęcia przeciw dementorom.
-Harry wiem jak one na ciebie działają to robi się niebezpieczne mimo tego że dementordy mają od dziś zakaz wchodzenia do szkoły to nie znaczy że nie będzie ich do ciebie ciągło
-Tak zauważyłem właśnie takie powiązanie między nimi
-Ja też dodałaś
-Czemu mi nie powiedziałaś - popatrzył na ciebie Harry
-Nie było okazji
-Cóż wcale się nie dziwię jesteście osobami w bardzo młodym wieku które już tyle przeżyły przykrych rzeczy , tak szczerze nie gniewajcie się ale jest w was mało dobrych wspomnień- stwierdził profesor
-Kiedy zaczynamy profesorze
-Dziś 18 u mnie w gabinecie
Po czym wyszedł

-Harry wiem jak one na ciebie działają to robi się niebezpieczne mimo tego że dementordy mają od dziś zakaz wchodzenia do szkoły to nie znaczy że nie będzie ich do ciebie ciągło -Tak zauważyłem właśnie takie powiązanie między nimi -Ja też dodałaś ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Twoja historia w hogwarcie jako bliźniaczka Harrego Pottera Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz