Ostatnio bardzo źle się czułaś więc siedziałaś w skrzydle szpitalnym byłaś strasznie osłabiona to był jakiś wirus, więc nie chodziłaś na lekcje przez 4 dni. Któregoś dnia Hagrid przyniósł Draco z zadrapaną ręką, jezu co ten gość znowu odwalił pomyślałaś sobie w głowie. Gdy pani Pomfrey opatrzyła rękę Dracona podeszłaś do niego
-Co znowu zrobiłeś
-No nic ten przygup Hagrid przyprowadził bardzo niebezpieczne zwierzę na lekcje mój ojciec dowie się o tym to coś zadrapało mi rękę
-I ten straszny potwór rzucił się okurat na ciebie
-to nie jest śmieszne mógł mnie zabić
-Ta napewno ale nie wygłupiaj się Draco czy musisz o wszystkim informować ojca
-yyy tak dzięki mnie i temu zdążeniu ten przygup wyleci i nie będzie więcej uczył
-Jesteś jednak bez serca
-Ej mam serce tylko do fajnych i spoko ludzi- popatrzył na ciebie zadziornym uśmiechem
-Ehhh- wróciłaś zrezygnowana do łóżka.Okazało się że do szkoły wdarł się jakimś cudem Syriusz Black i wszyscy dostaliście nakaz spania w wielkiej sali z wszystkimi uczniami podczas gdy nauczyciele sprawdzali szkołę, trochę cię to zmartwiło wiedziałaś że przyszedł po twojego brata.
Alarm szybko minął a ty szykowałaś się na następny wypad do hogsmede, tym razem poszliście całą swoją ekipą do trzech mioteł.
Gdy spacerowaliście przy wrzeszczącej chacie Draco zobaczył Hermione i Roma
-Ej chodźcie do tych ofiar
-Nie to głupi pomysł Draco
-Przecież nie ma tu twojego brata to co ci znowu przeszkadza?
-Ehh- nic już nie mówiłaś i ruszyłaś za nimi-Co rudzielcu oglądasz swój przyszły dom
-zamknij dziub malfoy
-No proszę jaki nie miły twojej rodzinie wystarczyła by klatka w zoo
-Już spadajcie z tąd, Mia weźmiesz swoich znajomych z tąd- Hermiona popatrzyła błagalnie na ciebie a ty spuściłaś głowę
-Jak śmiesz do nas mówić ty wredna szlamo!!
W tym samym momencie ktoś dosłownie znikąd walnął Draco w twarz śnieżką, popatrzyłaś w nicość ale nikogo tam nie było.
Nagle zaczęło lecieć więcej kul śnieżnych prosto w ślizgonów tylko ty stałaś i trochę się śmiałaś zaczęłaś się domyślać czyją to sprawka
Malfoy z Blaisem i Goylem zaczęli uciekać a ty śmiejąc się poszłaś za nimi tylko odwróciłaś się na chwilę i ujrzałaś Harrego wychodzącego spod peleryny nie widki pokręciłaś tylko głową, uważałaś ich sprzeczki i zachowania za bardzo dziecinne ale cieszyłaś się że Harry tam był.
CZYTASZ
Twoja historia w hogwarcie jako bliźniaczka Harrego Pottera
RomanceJak siostra bliźniaczka sławnego chłopca poradzi sobie w szkole i jakie przeciwności na nią czekają czy będzie próbować stać się równie wyjątkowa co brat czy zaakceptuje życie w cieniu sławnego Harrego Pottera. A co jeśli Mia zaprzyjaźni się z wrogi...