Jak siostra bliźniaczka sławnego chłopca poradzi sobie w szkole i jakie przeciwności na nią czekają czy będzie próbować stać się równie wyjątkowa co brat czy zaakceptuje życie w cieniu sławnego Harrego Pottera. A co jeśli Mia zaprzyjaźni się z wrogi...
Minął już miesiąc w hogwarcie cieszyłaś się że tak dobrze idą ci zaklęcia i że narazie nic nie wskazywało na to że coś złego będzie się działo w tym roku. Wstałaś rano trochę bolała cię głowa okazało się że Harry i Ron nie zostali wyrzuceni za wybryk z latającym samochodem co bardzo cię cieszyło ale snape powiedział że gdyby byli w jego domu wylecieli by już tamtego wieczora więc cieszyłaś się że to nie tobie zamknęło się przejście na magiczny peron. Zeszłaś do pokoju wspólnego była dzisiaj sobota czyli wolne od lekcji lubiłaś te dni mogłaś polatać na miotle lub odpocząć z książką przy kominku jednak chyba nie tym razem, do pokoju wpadł draco ściągając cię z kanapy krzyczałaś co ten świr robi a on odpowiedział że mu się nudzi więc nie zawsze była chwila ciszy ale ty lubiłaś jak coś się działo. Draco siedział z tobą na sofie w pokoju wspólnym w sumie nic nie mówiliście ale po chwili do pokoju wbiegł Blaise i kazał wam iść z nim coś zobaczyć. Biegliśmy przez korytarz i nagle zobaczyłaś tłumy uczniów i wszyscy patrzyli na jedną ścianę na której widniał napis z krwi „Komnata tajemnic została otwarta strzeżcie się wrogowie dziedzica" przeczytałaś grożący napis po czym spojrzałaś na Draco, który uśmiechnął się pod nosem spojrzał w stronę twojego brata po czym na Hermione która stała tuż za nim i przyczytał jeszcze raz napis po czym spojrzał na nią i zimno powiedział kolej na was szlamy, w tym momencie nadeszli nauczyciele i kazali się wszystkim rozejść do swoich dormitoriów.
Patrzyłaś na Draco który usiadł w spokoju na kanapie i zaczął przeglądać jakąś gazetę, wkurzyłaś się na niego wyrwałaś mu gazetę po czym zdzieliłaś go po głowie jak możesz spokojnie sobie czytać i się uśmiechać jak takie rzeczy się dzieją, blondyn popatrzył na ciebie z aroganckim uśmieszkiem po czym powiedział: jezu dziewczyno weź się uspokój ciesz się że jesteś w slytherinie nic ci nie grozi dziedzic skytherina nie zaatakuje swojego. Popatrzyłaś na niego po czym powiedziałaś że jest kretynem i poszłaś do swojego pokoju, czułaś nie pokój z powodu tego napisu a był taki spokój jeszcze nie dawno byłaś tak zdenerwowana że nawet nie spytałaś Dracona kto to jest ten cały Dziedzic stwierdziłaś jednak że spytasz go rano bo teraz twoja duma musiała udawać obrażoną...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
