8|

29 5 0
                                    

Jesień na kampusie Kalifornijskiego Uniwersytetu nabrała pełni swojego uroku. Liście drzew malowały krajobraz w odcieniach czerwieni, złota i brązu, tworząc magiczną atmosferę. Amanda i David, mimo wyzwań związanych z ich relacją, cieszyli się każdym wspólnym momentem. Jednak coraz bardziej zdawali sobie sprawę, że ukrywanie uczuć przed resztą świata stawało się trudniejsze.

Pewnego dnia, podczas jednego z ich tajnych spotkań w bibliotece, Amanda zauważyła, że David jest bardziej zamyślony niż zwykle.

- Davidzie, wszystko w porządku? - zapytała, dotykając delikatnie jego ramienia.

David spojrzał na nią z troską w oczach.

- Amanda, musimy porozmawiać. Coraz więcej osób zaczyna zadawać pytania. Słyszałem, że dziekan jest zaniepokojony naszym bliskim kontaktem.

Amanda poczuła niepokój.

-  Myślisz, że ktoś się domyśla?

David westchnął.

- Nie jestem pewien. Ale musimy być bardziej ostrożni. Nie chcę, żeby coś zagrażało twojej przyszłości tutaj.

Amanda objęła go, przytulając się mocno. - Przetrwamy to, Davidzie. Razem damy radę.

Kilka dni później, Amanda i David postanowili spędzić weekend w górach, z dala od kampusu i wszelkich podejrzeń. Wypożyczyli małą chatkę, położoną wśród drzew, gdzie mogli poczuć się swobodnie.

Po dotarciu na miejsce, Amanda usiadła na werandzie, podziwiając widok. David przyniósł dwie filiżanki gorącej herbaty i usiadł obok niej.

- To idealne miejsce - powiedziała Amanda, upijając łyk herbaty. - Dziękuję, że mnie tu zabrałeś.

David uśmiechnął się i pocałował ją w czoło.

- Chciałem, żebyśmy mogli spędzić czas razem, bez żadnych obaw.

Wieczorem rozpalili ogień w kominku i usiedli na kanapie, otuleni kocem. Rozmawiali o wszystkim, od swoich marzeń i planów na przyszłość, po obawy związane z ich związkiem. David delikatnie przesunął kosmyk włosów z twarzy Amandy i spojrzał jej głęboko w oczy.

- Amanda, chcę, żebyś wiedziała, że jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. Chociaż nasza sytuacja jest trudna, nie wyobrażam sobie życia bez ciebie.

Amanda poczuła, jak jej serce bije szybciej.

- Ja czuję to samo, Davidzie. Jesteś moją opoką i inspiracją. Razem przejdziemy przez wszystko.

Ich pocałunek był pełen czułości i miłości. Ogień w kominku tańczył, rzucając ciepłe światło na ich twarze. Spędzili resztę wieczoru, przytuleni do siebie, rozmawiając o wspólnych planach i marzeniach.

Następnego dnia, podczas spaceru po lesie, David zatrzymał się na chwilę i spojrzał na Amandę.

- Amanda, musimy być gotowi na każdą ewentualność. Jeśli ktoś się dowie o nas, musimy mieć plan.

Amanda przytaknęła, trzymając go za rękę. - Wiem, Davidzie. Ale wierzę, że nasza miłość jest silniejsza niż wszelkie przeciwności.

David uśmiechnął się z determinacją. - Razem stawimy czoła wszystkim trudnościom. Jesteśmy w tym razem, na dobre i na złe.

Powrót do kampusu był trudny, ale Amanda i David czuli się silniejsi po wspólnie spędzonym weekendzie. Wiedzieli, że ich relacja nie będzie łatwa, ale byli gotowi stawić czoła każdemu wyzwaniu.
Na kampusie plotki zaczęły krążyć coraz szybciej. Pewnego dnia, gdy Amanda była w bibliotece, jej koleżanka, Sarah, podeszła do niej z zaniepokojonym wyrazem twarzy.

Coffee IncidentOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz