12|

28 3 0
                                    

Następnego ranka Amanda obudziła się w ramionach Davida. Promienie porannego słońca wpadały przez zasłony, oświetlając ich splątane ciała. Przez chwilę leżała bez ruchu, wsłuchując się w równy oddech swojego ukochanego. Czuła się szczęśliwa i spełniona, jakby cały świat zatrzymał się, by dać im chwilę wytchnienia.

David poruszył się delikatnie, otwierając oczy. Uśmiechnął się na widok Amandy.

- Dzień dobry, piękna - powiedział miękkim głosem, przyciągając ją bliżej.

- Dzień dobry - odpowiedziała Amanda, całując go w policzek. - Jak się czujesz?

- Nigdy nie czułem się lepiej - odpowiedział David, obejmując ją mocniej. - A ty?

- Tak samo - przyznała Amanda. - Wczoraj był niesamowity.

Leżeli jeszcze przez chwilę, ciesząc się swoją bliskością, zanim wstali i zaczęli przygotowywać śniadanie. W kuchni panowała lekka, radosna atmosfera. David smażył jajka, a Amanda kroiła świeże owoce. Rozmawiali o drobnych rzeczach, śmiejąc się i ciesząc się swoim towarzystwem.

Po śniadaniu usiedli razem na kanapie, pijąc kawę. David patrzył na Amandę z miłością, której nie mógł ukryć.

- Amanda, wiesz, że cię kocham, prawda? - zapytał, biorąc ją za rękę.

- Wiem, Davidzie. Ja też cię kocham - odpowiedziała, ściskając jego dłoń. - Coś się stało?

- Myślałem o nas... i o przyszłości - zaczął David, patrząc jej prosto w oczy. - Chciałbym, żebyśmy byli razem, nie tylko teraz, ale na zawsze.

Amanda poczuła, jak serce bije jej szybciej. - Ja też tego chcę, Davidzie. Ale co z pracą? Co z uniwersytetem?

- Poradzimy sobie. Razem - odpowiedział David pewnym głosem. - Możemy znaleźć sposób, aby być razem, nie rezygnując z naszych marzeń i celów.

Amanda uśmiechnęła się, czując, że każda jego słowa są prawdziwe. - Masz rację. Razem możemy wszystko.

Spędzili resztę dnia, planując przyszłość i ciesząc się każdym momentem. Wybrali się na spacer po parku, trzymając się za ręce i rozmawiając o swoich marzeniach. Było im dobrze, jakby wszystko, co złe, odeszło w zapomnienie.

Pod wieczór wrócili do mieszkania Davida, zmęczeni, ale szczęśliwi. Amanda usiadła na kanapie, a David przyniósł im dwa kieliszki wina.

- Za naszą przyszłość - powiedział, unosząc kieliszek.

- Za nas - odpowiedziała Amanda, stukając swoim kieliszkiem w jego.

Siedzieli razem, ciesząc się ciszą i bliskością. Amanda poczuła, że jest gotowa na wszystko, co przyniesie przyszłość, mając Davida u swojego boku.

- Davidzie, chcę, żebyś wiedział, że zawsze będę przy tobie, niezależnie od tego, co się stanie - powiedziała, patrząc mu prosto w oczy.

- Ja też zawsze będę przy tobie, Amanda - odpowiedział David, całując ją delikatnie. - Razem jesteśmy silniejsi.

Tej nocy zasnęli wtuleni w siebie, pewni, że razem mogą stawić czoła wszystkim wyzwaniom, które napotkają na swojej drodze. Ich miłość była silniejsza niż kiedykolwiek, a przyszłość jawiła się jako pełna możliwości i wspólnych marzeń.

xxx

Amanda i David postanowili, że ich związek nie będzie tajemnicą. Wiedzieli, że ich miłość była prawdziwa i silna, gotowa przetrwać wszelkie przeciwności. Jednak wiedzieli również, że muszą to zrobić odpowiedzialnie, zwłaszcza w kontekście ich pracy na uniwersytecie.

Następnego dnia po śniadaniu, Amanda wróciła do swojego mieszkania, aby przemyśleć, jak najlepiej podejść do tematu z innymi studentami i wykładowcami. David miał zaplanowane spotkanie z dziekanem, aby omówić ich związek i uniknąć ewentualnych komplikacji.

Kiedy David wszedł do biura dziekana, poczuł lekki niepokój, ale wiedział, że musi być szczery i otwarty. Dziekan, profesor Miller, był doświadczonym akademikiem o surowym, ale sprawiedliwym usposobieniu.

- Dzień dobry, profesorze Collins - przywitał go Miller, wskazując na krzesło. - Jak mogę pomóc?

- Dzień dobry, profesorze Miller. Chciałem porozmawiać o ważnej sprawie - zaczął David, siadając naprzeciwko dziekana. - Chodzi o mój związek z jedną ze studentek.

Dziekan uniósł brwi, ale nie przerywał, dając Davidowi szansę na wyjaśnienie.

- Amanda Martinez i ja jesteśmy w związku - kontynuował David. - Chciałem to zgłosić, ponieważ zależy mi na transparentności i etyce. Wiem, że może to budzić pewne kontrowersje, ale nasza relacja jest poważna, a ja nie chcę, aby wpływała na nasze zawodowe obowiązki.

Miller przez chwilę milczał, analizując słowa Davida.

- Cenię pana szczerość, profesorze Collins - powiedział w końcu. - Związki między wykładowcami a studentami zawsze są delikatną kwestią. Musimy upewnić się, że nie ma konfliktu interesów ani wpływu na oceny. Czy Amanda jest w którejś z pana klas?

- Była, ale teraz jest na stażu i nie ma już moich zajęć - odpowiedział David. - Chcemy, aby wszystko było zgodne z zasadami.

- W porządku - zgodził się Miller. - Musimy tylko upewnić się, że wszystko jest transparentne. Proszę przynieść mi pisemne oświadczenie, a my zrobimy resztę. Ważne jest, aby unikać jakichkolwiek podejrzeń o faworyzowanie.

- Dziękuję, profesorze Miller - powiedział David z ulgą. - Zajmę się tym od razu.

Tymczasem Amanda również przygotowywała się do rozmowy z przyjaciółmi. Spotkała się z Sarah i Jessicą w kawiarni, gdzie opowiedziała im o swoim związku z Davidem.

- Amanda, to niesamowite! - wykrzyknęła Sarah. - Ale na pewno trudne do utrzymania w tajemnicy.

- Nie zamierzamy tego ukrywać - odpowiedziała Amanda. - Chcemy, żeby wszystko było transparentne. David właśnie teraz rozmawia z dziekanem.

- To bardzo dojrzałe podejście - stwierdziła Jessica. - Cieszę się, że myślicie o tym na poważnie.

Amanda poczuła wsparcie swoich przyjaciółek, co dodało jej pewności siebie. Wiedziała, że mają rację i że razem z Davidem mogą pokonać wszelkie trudności.

Kilka dni później, David dostarczył dziekanowi oświadczenie, a Amanda podpisała odpowiednie dokumenty. Ich związek został formalnie uznany, a oni mogli skupić się na swojej przyszłości bez obaw o zawodowe reperkusje.

Wieczorem, kiedy spotkali się w mieszkaniu Davida, oboje czuli ulgę. Siedzieli razem na kanapie, trzymając się za ręce.

- Cieszę się, że to zrobiliśmy - powiedziała Amanda. - Teraz możemy naprawdę skupić się na nas.

- Tak, teraz możemy - odpowiedział David, całując ją delikatnie. - Dziękuję, że jesteś przy mnie.

- Zawsze będę - odpowiedziała Amanda, wtulając się w jego ramiona.

Tej nocy, Amanda i David czuli, że ich związek wzmocnił się jeszcze bardziej. Byli gotowi na wszelkie wyzwania, które mogły nadejść, wiedząc, że razem są w stanie przetrwać wszystko.

Coffee IncidentOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz