Amanda obudziła się wczesnym rankiem, czując ciepło ciała Davida obok siebie. Leżał spokojnie, a jego oddech był równy i uspokajający. Delikatnie, aby nie obudzić ukochanego, Amanda przewróciła się na bok i zaczęła go delikatnie całować po szyi i ramionach.
David, poczuwszy dotyk, uśmiechnął się i obrócił w jej stronę, otwierając oczy.
- Dzień dobry, piękna - powiedział cicho, przyciągając ją bliżej i całując w czoło.
- Dzień dobry - odpowiedziała Amanda, uśmiechając się szeroko. - Nie mogłam się doczekać, żeby cię obudzić.
David delikatnie pogłaskał ją po włosach i przyciągnął jeszcze bliżej, obdarzając ją czułym uściskiem. Obaj czuli się szczęśliwi w swoim ciepłym uścisku, jakby wszystko, czego potrzebowali, znajdowało się w tym jednym momencie.
- Chciałbym, żeby każdy dzień zaczynał się tak, jak dzisiaj - powiedział David, delikatnie ściskając ją w ramionach. - Z tobą, tu i teraz.
Amanda zaśmiała się cicho, czując, jak ciepło jej serca rośnie. - To brzmi cudownie. A może zrobimy śniadanie do łóżka?
David kiwnął głową z entuzjazmem. - Zgoda. Ale najpierw muszę cię jeszcze trochę przytulić.
Gdy David wstał, aby przygotować śniadanie, Amanda leżała jeszcze przez chwilę w łóżku, ciesząc się wspólnym ciepłem i ciszą. Kiedy David wrócił z tacą pełną świeżych owoców, croissantów i kawy, postawił ją na stoliku przy łóżku i usiadł obok Amandy.
- Proszę, śniadanie dla mojej ukochanej - powiedział z uśmiechem, podając jej talerzyk.
Amanda przyjęła talerz z wdzięcznością, a potem położyła głowę na jego ramieniu, ciesząc się chwilą. Jedli, rozmawiając o planach na nadchodzące dni, i cieszyli się swoją obecnością. Każdy kawałek jedzenia, każda chwila bliskości była pełna czułości i miłości.
Po śniadaniu, David i Amanda postanowili spędzić resztę dnia razem, biorąc udział w relaksującym spacerze po pobliskim parku. Trzymali się za ręce, a David co chwilę zatrzymywał się, aby pocałować Amandę w czoło lub usta.
- Patrz, jak pięknie kwitną te kwiaty - zauważył David, wskazując na kolorowe rabaty. - I jak cudownie, że możemy to wszystko przeżywać razem.
Amanda spojrzała na niego z miłością.
- Tak, każda chwila z tobą jest piękna.
Gdy dotarli do urokliwego miejsca nad jeziorem, usiedli na kocu, który wcześniej rozłożyli. David objął Amandę, a ona oparła głowę na jego ramieniu. Czuli się jak w bajce, otoczeni naturą i swoją miłością.
- Wiesz, co jest najlepsze w tych chwilach? - zapytał David, bawiąc się jej włosami. - To, że zawsze mogę być przy tobie, dzielić się z tobą każdą chwilą.
Amanda przytuliła się mocniej.
- I ja czuję to samo. Czas spędzony z tobą jest dla mnie najcenniejszy.
Siedząc tam, patrząc na spokojną taflę jeziora, czuli się, jakby byli jedynymi ludźmi na świecie. Każdy przytulas, każdy pocałunek, każda czuła rozmowa wzmacniały ich więź.
Kiedy słońce zaczęło zachodzić, wrócili do domu, trzymając się za ręce. W domu, przy świecach i ciepłej herbacie, rozmawiali o swoich marzeniach i planach na przyszłość. Każdy moment był wypełniony serdecznością i miłością.
Pod koniec dnia, leżąc razem w łóżku, Amanda i David czuli się głęboko związani. Każde przytulenie, każdy pocałunek niósł ze sobą uczucie, że znaleźli swoje miejsce na świecie – w ramionach drugiej osoby.
CZYTASZ
Coffee Incident
RomanceOna 23-letnia studentka czwartego roku psychologii, a On jej 30-letni profesor na którym wylewa swoją kawę..