Po romantycznych zaręczynach nad morzem, Amanda i David wrócili do codzienności, ale ich serca były pełne radości i ekscytacji z powodu nadchodzących zmian w ich życiu. Każdego dnia, spędzonego razem, zyskiwało nowy wymiar, pełen marzeń o wspólnej przyszłości i planów dotyczących ich ślubu.
Pewnego popołudnia, po powrocie z urlopu, usiedli razem w kuchni, gdzie przy stole, wśród filiżanek kawy i planów na nadchodzące miesiące, zaczęli rozmawiać o szczegółach ich ślubu.
– Musimy zacząć planować – powiedziała Amanda, rozkładając na stole kilka magazynów ślubnych. – Chciałabym, aby wszystko było perfekcyjne, ale także osobiste i wyjątkowe.
David spojrzał na nią z uśmiechem.
– Zgadzam się – odpowiedział. – Myślę, że powinniśmy zacząć od określenia, gdzie chcemy się pobrać. Czy myślałaś o jakimś szczególnym miejscu?
Amanda kiwnęła głową.
– Rozważałam kilka opcji – zaczęła. – Może plenerowa ceremonia w ogrodzie? Albo coś bardziej kameralnego, w małej kaplicy. Chciałabym, aby to było miejsce, które ma dla nas specjalne znaczenie.
David przytaknął, myśląc o jej propozycjach.
– Co powiesz na połączenie obu tych pomysłów? Może mała ceremonia w plenerze, a potem przyjęcie w ogrodzie, które zorganizujemy sami? To mogłoby być romantyczne i intymne, ale jednocześnie radosne i pełne życia.
Amanda uśmiechnęła się, słysząc tę propozycję.
– To brzmi idealnie – zgodziła się. – Wtedy będziemy mieli możliwość stworzenia wyjątkowej atmosfery, która odzwierciedli naszą osobowość i naszą historię.
Zdecydowali się na organizację ceremonii i przyjęcia w ogrodzie ich nowego domu. Dzięki temu, że miejsce to było dla nich już bliskie, mogliby je przekształcić w magiczną przestrzeń na ten szczególny dzień. Rozpoczęli planowanie szczegółów, takich jak dekoracje, menu, lista gości i program wydarzeń.
Amanda skontaktowała się z kilkoma lokalnymi dostawcami, którzy mogli zaoferować wszystko, od kwiatów po jedzenie. David zajął się organizacją muzyki i innych atrakcji, które miały umilić gościom czas. Wspólnie pracowali nad stworzeniem listy gości, planując zaproszenia i dbając o każdy detal.
Wieczorami, po długim dniu pracy nad organizacją, często spędzali czas, omawiając nowe pomysły i marzenia. Siedząc razem w ogrodzie, rozmawiali o tym, jak chcieliby, aby wyglądał ich wspólny życie po ślubie. Często wyobrażali sobie wspólne podróże, nowe wyzwania i codzienne chwile spędzone razem.
Podczas jednego z takich wieczorów, kiedy słońce zachodziło, a niebo przybierało odcienie różu i złota, David spojrzał na Amandę, trzymając ją za rękę.
– Cieszę się, że robimy to wszystko razem – powiedział. – Każdy dzień spędzony przy planowaniu ślubu, każdego wieczoru, kiedy omawiamy nasze przyszłe życie, utwierdza mnie w przekonaniu, że jesteśmy na właściwej drodze.
Amanda uśmiechnęła się, czując się głęboko poruszona jego słowami.
– Ja również – odpowiedziała. – Czuję, że każda decyzja, każda rozmowa, jest krokiem w kierunku naszego wspólnego szczęścia. Z niecierpliwością czekam na każdy dzień, który spędzimy razem jako małżeństwo.
W miarę jak dzień ślubu zbliżał się wielkimi krokami, Amanda i David stawali się coraz bardziej pewni, że wszystko, co zrobili, było zgodne z ich wizją idealnego dnia. Przygotowania były czasochłonne, ale również pełne radości i ekscytacji.
W końcu nadeszła chwila, na którą czekali – dzień ich ślubu. Każdy szczegół był dopracowany, a ogród przekształcony w magiczną przestrzeń, która zachwyciła wszystkich gości. Ceremonia była wzruszająca i pełna miłości, a przyjęcie, które zorganizowali, było radosne i pełne zabawy.
Amanda i David, szczęśliwi i pełni miłości, rozpoczęli nowy rozdział w swoim życiu jako małżeństwo, wiedząc, że ich wspólna przyszłość będzie równie piękna i pełna radości, jak ich wyjątkowy dzień.
CZYTASZ
Coffee Incident
RomanceOna 23-letnia studentka czwartego roku psychologii, a On jej 30-letni profesor na którym wylewa swoją kawę..