Szli tak kilka minut, w zupełnej ciszy, gdy nagle zatrzymali się pod kawiarenką.
— To tu — oznajmił Niki, a następnie weszli do budynku.
Usiedli przy jednym ze stolików i zaczęli przeglądać menu, leżące na stoliku. Po wybraniu napojów i drobnych przekąsek, podeszła do nich kelnerka i przyjęła ich zamówienia. Wiele rozmawiali, dosłownie o wszystkim, co się u nich dotychczas wydarzyło.
Po kilku minutach podeszła do nich ponowienie kelnerka, przynosząc na tacy ich zamówienie.
— O kurde, ale to dobre! — zawołał Sunoo, wkładając kolejny kawałek truskawkowego torcika do buzi.
— Cieszę się, że ci smakuje — Riki uśmiechnął się i również zaczął jeść czekoladowy trójkącik tortu.
— Mogę spróbować twojego? — zapytał starszy, na co blondyn przytaknął. Kim bez wahania zatopił swoją łyżeczkę w czekoladowym deserze przyjaciela, po czym wsunął metalową łyżkę do buzi — Ja nie mogę, ale cudowne torciki tu robią! Ciekawe czy mają coś o smaku miętowej czekolady? — blondyn zaśmiał się na te słowa.
— Ty naprawdę uwielbiasz ten smak — powiedział, przypominając sobie reakcje Sunoo, wtedy gdy Heeseung otworzył lody o właśnie tym smaku.
— Tak! Uwielbiam miętową czekoladę i wszystko co tak smakuje, a najbardziej lody.
<🎀>
Gdy wyszli z kawiarni, zaczynało robić się ciemno. Nishimura zaproponował wspólny spacer, na co Kim się zgodził.
Chodzili tak po pustych alejkach w zupełnej ciszy, lecz nie była ona w żaden sposób niezręczna. Nagle zatrzymali się pod jedną z latarni i postanowili tam zostać na jakiś czas. Było już dosyć ciemno na dworze więc takie światło się przydało.
— Sunoo... — zaczął Niki. Był bardzo zestresowany, ponieważ zaplanował sobie, że dzisiaj, właśnie w tym momencie, wyzna starszemu swoje uczucia i spyta się go o bardzo ważną rzecz — Pamiętasz jak wylądowaliśmy razem w tym parku rozrywki i to zupełnie przez przypadek — mowił dalej.
— Tak, szczerze ciesze się, że to byłeś akurat ty.
— Ja też... To właśnie wtedy, pojawiło się moje uczucie do ciebie — Sunoo spojrzał się na, patrzącego w gwiazdy blondyna — To właśnie wtedy się w tobie zauroczyłem...
— Niki...
— Myślałem, że to tylko chwilowe, ale z każdym dniem, to uczucie zaczęło narastać i później ta akcja na domówce Jay'a i sam wiesz jak to później było... — przerwał na moment. Wziął głęboki oddech i kontynuował — Każdego dnia starałem się ciebie do mnie przekonać i chyba mi się udało — spojrzał prosto w oczy niższego chłopaka — Mam nadzieje, że udało mi się ciebie przekonać.
— Tak... udało ci się... — Kim uśmiechnął się, a na jego twarz wkradły się delikatne rumieńce.
— Sunoo, wiem, że nie znamy się za długo, ale chce się ciebie o coś zapytać — powiedział poważnie, lecz z delikatnym uśmiechem na twarzy.
— Słucham cię Niki — Sunoo nie przestawał się uśmiechać.
— Wiem, że może to nie wygląda tak jakbym sobie to wymarzyłem, ale czy zostaniesz moim chłopakiem Sunoo?
— Tak — powiedział bez namysłu.
— Serio? — zapytał nie dowierzając Niki.
— Serio — odpowiedział.
Blondyn przybliżył się do czarno-włosego i złączył ich usta w pocałunek . Niki położył dłoń na policzku niższego, a drugą ręką złapał go w tali i przybliżył do siebie. Za to ręce Sunoo odruchowo wylądowały na szyi młodszego. Oderwali się od siebie i mieli wrażenie jakby pocałunek trwał wieczność.
— Kocham cię Sunoo — powiedział z uśmiechem Riki.
— Ja ciebie też Niki.
Patrzyli tak na siebie przez chwilę, po czym znów złączyli swoje usta.
</3
To koniec tej książki... szkoda...
Może kiedyś jak mi się zachce to napisze jakiś epilog do tego ff, ale nie obiecuje.
Mam nadzieje, że wam się podobało.
Chciałabym was zaprosić do mojej nowej książki "Our Summer" to pierwsza bl, która nie jest związana z k-pop'em, więc mam nadziej, że wam się spodoba.
Miłego dnia kochani <3
CZYTASZ
| One In A Bilion | Sunki |
Romansa|Zakończona| „Spędził tam chyba pół godziny, gdy nagle, usłyszał otwieranie drzwi na balkon. Odwrócił się i zauważył Niki'ego, który ledwo co kontaktował. Podszedł do Sunoo i dosłownej na niego poleciał. Sunoo złapał go i z przerażeniem w oczach spy...