Rozdział XX

20 1 0
                                    


Amili

Dziś był ten dzień...

27.01.2023

Wielki wyczekiwany bal maturalny...

Obudziłam się wcześnie rano, czując mieszankę podekscytowania i nerwów. Wpatrywałam się w sufit, próbując sobie wyobrazić, jak ten wieczór będzie wyglądał. Z jednej strony czułam ekscytację związaną z balem, a z drugiej obawiałam się spotkania z Noah i Rossalią. Wiedziałam, że muszę stawić czoła temu dniu, niezależnie od tego, co się stanie.

Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki, gdzie zaczęłam swój poranny rytuał. Oczyszczenie twarzy, delikatny peeling i nawilżenie skóry. Wiedziałam, że dzisiejszy makijaż musi być perfekcyjny, więc chciałam, żeby moja skóra była przygotowana jak najlepiej.

Po śniadaniu, które zjadłam w towarzystwie muzyki, postanowiłam przystąpić do przygotowań. Moja sukienka wisiała w szafie, czekając na swój moment, aż ją ubiorę.

Najpierw zabrałam się za włosy. Postanowiłam, że zaufam profesjonalistom i umówiłam się na wizytę u fryzjera. Byłam umówiona na godzinę 10:00, więc spakowałam niezbędne rzeczy
i wyruszyłam w drogę. Gdy dotarłam do salonu, przywitała mnie moja stylistka, która od razu zabrała się do pracy.

– Cześć, Amili! Gotowa na metamorfozę? – Zapytała z uśmiechem.

– Jak najbardziej – Odpowiedziałam, próbując ukryć swoje zdenerwowanie.

Kobieta zaproponowała mi romantyczne upięcie z luźnymi lokami, które delikatnie opadały na ramiona. Zgodziłam się bez wahania, wiedząc, że jest w tym najlepsza. Przez kolejne dwie godziny rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym, a ja czułam, jak stres powoli mnie opuszcza.

Gdy fryzura była gotowa, czułam się jak księżniczka. Włosy wyglądały przepięknie, a ja byłam zadowolona z efektu. Podziękowałam i wróciłam do domu, gdzie czekała na mnie kolejna faza przygotowań.

Makijaż był dla mnie kluczowym elementem. Chciałam, żeby był elegancki, ale nie przesadzony. Skorzystałam z poradników, które wcześniej oglądałam i zaczęłam od nałożenia bazy, która miała utrzymać makijaż przez cały wieczór. Następnie sięgnęłam po podkład, który idealnie wtopił się w moją skórę. Delikatnie podkreśliłam kości policzkowe różem i bronzerem, a oczy wymodelowałam za pomocą palety cieni w odcieniach brązu i złota. Na koniec nałożyłam eyeliner, tusz do rzęs i szminkę w odcieniu pasującym do sukienki.

Gdy skończyłam makijaż, spojrzałam w lustro i uśmiechnęłam się do siebie. Wyglądałam dokładnie tak, jak sobie wymarzyłam. Byłam gotowa na ten wieczór.

Nowa wiadomość od Noah:

Pokaż się piękna! Jestem pewien, że królową wieczoru zostaniesz właśnie Ty!

Uśmiechnęłam się na wiadomość, widząc, że brunet do mnie napisał. Pośpiesznie wykonałam zdjęcia siebie w sukience i swojego makijażu i wysłałam do chłopaka.

Nowa wiadomość od Noah:

Wyglądasz bosko. Baw się dobrze! Tylko nie zrób tak, żebym kogoś tam zabił.

Kącik ust mi się podniósł.

Było mi przykro, że ten wieczór nie spędzę z chłopakiem. Że musimy udawać, że nic nas nie łączy.

O godzinie 17:00 zaczęłam zakładać sukienkę. Delikatny materiał otulał moje ciało, a ja czułam się w niej niezwykle komfortowo. Założyłam również biżuterię – subtelne kolczyki
i bransoletkę, które idealnie dopełniały całość. Gdy byłam gotowa, zeszłam na dół, gdzie czekał na mnie Carter.

Słodka Tajemnica I ZAKOŃCZONE IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz