-9-

7 2 0
                                    


-♡-
27.05

,,Looking for someone, who you don't know if is really real."

Dzisiaj był piątek. Wstałam rano o 10, ponieważ w ten dzień mam o 12:30. Dzisiaj był dzień, w którym naprawdę się wyspałam i moje samopoczucie było idealne.
Ubrałam białą koszulkę a do tego czarne spodenki. Było dzisiaj gorąco z powodu zbliżającego się czerwca.

Wsiadłam do busa i wybrałam miejsce przy oknie. Założyłam słuchawki i włączyłam swoją ulubioną piosenkę.
Minęła już powoła drogi, a za mną usiadła para i chyba ich przyjaciółka. Byli już w starszym wieku. Mimo słuchawek słyszałam ich rozmowę.
-A wy jak poznaliście się?- zapytała parę ich przyjaciółka.
odpowiedziała jej wesołym głosem.
-Ja i Hongmin poznaliśmy się w sposób dosyć specyficzny, ponieważ ja i on śniliśmy o siebie w tym samym czasie.
Moje serce zatrzymało się na moment I odwróciłam wzrok.
-Wow, jak to możliwe?- odpowiedziała jej przyjaciółka.
Miałam ochotę ich zaczepić, ale nie wiedziałam, czy to dobry pomysł. Chciałam ich zapytać, jak im się to udało.
-Zaczęło się od snu, że razem z nim siedzieliśmy i rozmawialismy, a potem robiliśmy różne rzeczy, by dostawać wskazówki, gdzie się szukać.
Kobieta miała dosłownie to co ja.
Już Miałam na końcu języka, aż nagle usłyszałam komunikat o moim przystanku.

Byłam już w środku. Otworzyłam szafkę i szukałam swoich rzeczy. Nagle podszedł do mnie mój kolega - Jin, był ode mnie starszy i w tym roku kończył studia. Był nieobecny na studiach przez dobry miesiąc.
-Hej Jung, szukałem cię!- podszedł do mnie.
-Hej, Jin. - przywitaliśmy się.
-Dawno cię nie widziałem, coś się zmieniło u Ciebie?- zapytał i otworzył szafkę obok mnie.
-Nic, poznałam nową osobę, Taehyunga, a tak to po staremu.- na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech.
-Taehyunga...Chodzi na studia tutaj?
-Nie, poznałam go.- nie wiedziałam co wymyślić.
-W...W kinie, Byłam na tym filmie, co ci mówiłam, i miał miejsca obok mnie, a że był fanem tej serii, to się zgadaliśmy- Zamknęłam szafkę.

Mieliśmy przerwę. Nareszcie przyszła moja zguba - KuiMin.
Podeszłam do niej I zachichotałam.
-Myślałam, że już cię nie będzie.
-Zaspałam.
-Hej, pewnie cię to już nie obchodzi, ale dzisiaj jak jechałam busem usłyszałam rozmowę starszej pary, że oni tak jak ja spotkali się przez sen.
-Czyli tak jak ty z Taehyungiem?
-Ej. Ja do niego nic nie czuję. Traktuje go jako mojego znajomego. Znamy się dość krótko.
-Dobra, dobra zobaczymy.- puściła mi oczko I weszła do sali. Na moich policzkach pojawił się róż, lecz szybko otrząsnełam się z tego.

Minęło 40 minut. Nie mogłam się skupić na zajęciach, ciągle myślałam o wielu rzeczach aż nagle-.
-Jung! Bo nie zdasz!- nauczycielka od zajęć znowu przyłapała mnie na myśleniu. Kui patrzyła na mnie. Czuła, że coś chodzi mi po umyśle.
- hej, wszystko gra?- odgarnęła moje włosy z czoła.
- zamyśliłam się, ale
- masz trop na niego?- powiedziała zamykając zeszyt.
- Tak. Tyle z tego dobrego.

Wyszłyśmy i podeszłyśmy pod wytwórnie.
- ciekawa jestem, czy wyjdzie.
- oby, mam dosyć szukania.- trzymałam w ręku telefon. Myślałam, jak będzie świetnie by było się spotkać.
Liczyłam minuty i patrzyłam w drzwi. Zostałam sama, bo Kui już dawno sobie poszła. Namjoon dawno zawołał ją do restauracji. 18. godzina, a Taehyunga nadal nie było. Poddałam się, najwyżej go dzisiaj tam nie ma. Wstałam z ławki i założyłam słuchawki.

Taehyung

Wracałem z baru do mojego domu. Miałem na sobie maskę, by Jungkook, albo Jimin go nie rozpoznał. Jung niestety nie znalazłem, a szukałem jej z dobre 2 godziny, najwidoczniej nie było jej dzisiaj na zajęciach.

Jung

Weszłam na pasy bezpieczeństwa. tłumy osób sprawiły, że czułam się nieswojo. Nie lubiłam zbyt tłocznych miejsc. Nocne światła oślepiały moje czarne oczy.

Wtedy zauważyłam chłopaka w czarnej koszuli. Przeszedł obok mnie. Pod nosem uśmiechnęłam się i poszłam dalej, już prawie stanęłam na chodniku aż nagle poczułam ukłucie w sercu. Zrozumiałam, obok kogo właśnie przeszłam. Odwróciłam się, To był nikt inny jak Taehyung, tylko czemu jej nie rozpoznał?. Nie widziałam go już w tłumie. Spojrzałam smutno i stanęłam na chodniku.
- Jung!?
Usłyszałam jego głos. Miałam jeszcze szanse. Wybiegłam w jego stronę, lecz wtedy zostałam popchnięta przez przechodnia, przez co moja noga się podwinęła.
-Patrz gdzie leziesz! Krzyknęłam- wstałam i otrzepałam się. Tłum był za duży. On jak i ja gubiliśmy się w tłumie. Wtedy Taehyung złapał kogoś za rękę. Niestety nie na długo, była to jakaś starsza pani
- o! Przepraszam panią, myślałem, że to moja!
Ona wyrwała rękę i przewróciła oczami.
-Ta dzisiejsza młodzież- odeszła.
Kiedy przeszłam przez ulicę utykając natknęłam się na jej kolegę - Jina.
-Jung?, wszystko z tobą dobrze?- złapał mnie za ramiona. - kulejesz. - dodał.
- Szczerze nie, było blisko, prawie go miałam.

Taehyung

Ze zdenerwowaniem wybiegłem z pasów. Nie wybaczę już sobie tego nigdy! Miałem ją tła blisko. Poczułem jej perfumy, zobaczyłem jej piękne włosy i te oczy. Przeszedłem przez ulicę i zacząłem myśleć. Co mam zrobić? Włączyłem telefon.
- 18:25, cholera!- usiadłem na ławce i złapałem się za włosy odganiając je, lecz wtedy dostałem pewnego uczucia.
- muszę iść w jej stronę!- wstałem i zacząłem biec

Wbiegł na pustą, lecz oświetloną ulice. Obok otwarty był bar, a w nim KuiMin i Namjoon. Pili setnego drinka. Atmosfera w klubie była niecodzienna. Reszta była pijana, a ona i Namjoon pili słuchając jak inni śpiewali na Karaoke.
- ona teraz jest tylko zajęta tym Tae- wzięła łyka i przyciągnęła się. Była już całkowicie pijana.
- jak jej się podoba, to tak będzie- pocałował ją w policzek. Dziewczyna spojrzała się w drzwi i wtedy. Tae przeszedł. Zatrzymał się i krzyknął imię Jung. Kui zadławiła się drinkiem. Wstała z krzesła i spojrzała za drzwi.
- Jung miała rację, on ją szuka
Chłopak podbiegł do niej I złapał za talię.
- To on?- Kui wzięła do ręki telefon. Jung ostatnio była aktywna godzinę temu. Miała napisać jej gdzie jest terwz Taehyung, ale coś mówiło do niej NIE.
Wróciła do baru I schowała telefon.

Wróciłam smutna do domu. Zsunęłam się po drzwiach i zrobiło mi się przykro. Jakby nie moja niezdarność możliwe, Że ja i Taehyung poszli się przejść. Po chwili wstałam i poszłam się umyć. potem ogarnęłam się w piżamę i poszłam spać.
- Przepraszam Tae- zamknęłam oczy.

--------
Hej, miało być już idealnie :(.
Mam nadzieję, że jak na razie wszystko jest okej.
Dzisiaj postanowiłam napisać dłuższy rozdział.
Miłego dnia i nocy ♡♡♡

Far From Stars - Taehyung FFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz