Rozdział 7 - Noc pełna niespodzianek

115 16 40
                                    

UWAGA TEN ROZDZIAŁ BĘDZIE ZAWIERAŁ TREŚCI O TEMATYCE SEKSUALNEJ ORAZ NIEODPOWIEDNICH ZACHOWANIACH! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ❗

Zachowania przedstawione tutaj serio są nie odpowiednie zwłaszcza Fanga proszę nie róbcie tak!

Miłego czytania ❤️
Zachęcam również do zaobserwowania po więcej! Oraz do udostępniania mojego dzieła dla większego zasięgu!

__________________________________________

Siedziałem w moim ulubionym fotelu, otoczony przytulnym blaskiem lampy. Mój dom, choć niewielki, był przytulny, a na ścianach wisiały obrazy, które z dumą kolekcjonowałem przez lata. Byłem sam bo Maisie i Buster pojechali na imprezę, ale nie na długo. Edgar, mój bliski przyjaciel, miał przyjść na wieczór. Uśmiechnąłem się na myśl o tym, jak będzie wyglądał nasz wieczór.

Kiedy Edgar wszedł do środka, jego twarz rozjaśniła się na widok butelki whiskey, którą postawiłem na stole. Jego błyszczące oczy mówiły wiele, był gotowy na zabawę. Nasze spotkania zawsze były pełne śmiechu i głębokich rozmów, ale tego wieczoru czułem, że coś jest inne. Moje serce biło szybciej, a w głowie miałem różne myśli, które kusiły mnie, by je zrealizować.

- Cześć, Fang! Co masz dla nas dzisiaj? - zapytał Edgar, z uśmiechem siadając na kanapie naprzeciwko mnie.

- Mam coś specjalnego. Myślę, że docenisz to - odpowiedziałem, nalewając mu do szklanki złocistego trunku.

- To najlepsza whiskey, jaką mam

Edgar wziął łyk, jego oczy zamknęły się na chwilę, a na twarzy pojawił się wyraz błogiego zadowolenia. Jego śmiech był zaraźliwy, a ja nie mogłem się powstrzymać od uśmiechu. W miarę jak wieczór postępował, butelka znikała, a Edgar stawał się coraz bardziej wyluzowany, jego słowa wypływały swobodnie, a na jego policzkach pojawił się rumieniec.

- Fang, ty zawsze wiesz, jak mnie rozbawić - powiedział, przechylając głowę.

- Czuję się tak dobrze przy tobie

- Czasem wystarczy tylko odrobina odwagi - odparłem, nie mogąc oprzeć się pokusie, by go zaintrygować.

- Albo alkoholu - dodałem po chwili.

Gdy Edgar pił, ja obserwowałem go z narastającą fascynacją. Jego uśmiech, rozluźniona postawa i lekko chwiejny krok sprawiały, że moje serce biło coraz mocniej. W moim umyśle rodziły się myśli, których nie mogłem zignorować. To nie był tylko mój przyjaciel, to był ktoś, kogo pragnąłem w sposób, którego nie potrafiłem wyrazić.

- Fang, czemu nigdy nie mówisz mi o swoich uczuciach? - zapytał nagle, ledwo przytomny spoglądając mi w oczy. Jego wzrok był intensywny, jakby chciał przejrzeć mnie na wylot.

- Może boję się, że nie zrozumiesz - odpowiedziałem, czując, jak moje serce przyspiesza.

- Może boję się, że to zrujnuje naszą przyjaźń

- Przyjaźń? A co, jeśli to, co czujesz, jest czymś więcej? - Edgar był już na tyle pijany, że jego słowa brzmiały jak wyzwanie.

Czułem, jak adrenalina pulsuje mi w żyłach. Wstałem, podszedłem do niego, a nasze oczy się spotkały. Pomiędzy nami buła napięta atmosfera, a ja wiedziałem, że nie mogę się powstrzymać. Przesunąłem palcami po jego policzku, a on zamknął oczy, jakby czekał na coś.

- Edgar... - zacząłem, ale nie mogłem dokończyć. W tym momencie nie liczyły się słowa. Po prostu zbliżyłem się i pocałowałem go. Jego usta były miękkie i gorące, a ja czułem, jakby cały świat zniknął wokół nas.

To, co działo się potem, było jak sen. Edgar oddał pocałunek, a ja poczułem, jak jego ręce oplatają mnie w pasie. Czułem się oszołomiony, ale jednocześnie pełen życia. Nie myślałem o konsekwencjach, nie myślałem o tym, co będzie jutro. W tej chwili wszystko, czego pragnąłem, było tu i teraz.

Kiedy oboje upadliśmy na kanapę, nie było odwrotu... Edgar ledwo przytomny już zasypiał, nie chciałem żeby do tego doszło, ten jego niewinny wyraz twarzy sprawiał że coraz bardziej stradałem zmysły, pragnąłem go za wszelką cenę mimo że był pijany.

***

Chwyciłem jego nadgarstki przesuwając je nad głowę Edgara żeby nie mógł się ruszyć, on tylko zachichotał, niewinny nie wiedział co się dzieje, nie było już odwrotu, założyłem gumkę.

P

ochyliłem się nad Edgarem dając mu namiętne pocałunki na jego delikatnej bladej szyji, on tylko mamrotał coś cicho pod nosem w odpowiedzi, w tej chwili był taki słodki, nie mogłem się powstrzymać, zacząłem go całować w jego usta, podczas gdy delikatnie wkładałem rękę pod jego koszulkę, czułem jego delikatny brzuch który się napiął gdy tylko usłyszałem śmiech Edgara.

Powoli zacząłem go rozbierać, jego ciało było tak niesamowicie delikatne i blade, zakochałem się w jego ciele od pierwszego wejrzenia. Powoli uniosłem nogi Edgara tak żeby spoczywały na moich ramionach, chłopak tylko patrzał z zaciekawieniem co ja robię.

Powoli wszedłem w niego jednocześnie pochylając się nad nim, jego ciało zadrżało.
To było tak cudowne uczucie.

Na początku powoli poruszałem biodrami, powoli przesuwałem się w nim, był bardzo spięty czułem jak bardzo był ciasny. Stopniowo przyspieszałem by móc słyszeć jak Edgar coraz głośniej jęczy. Chwyciłem jego biodra dysząc mu prosto w twarz, nie mogłem uwierzyć że jestem tu i teraz.

- Kocham cię Fang - wymamrotał Edgar pod nosem między jękami, ja tylko się uśmiechnąłem i pocałowałem go.

Po chwili Edgar doszedł z wielkim głośnym jękiem, lecz mimo tego ja dalej kontynuowałem, dopóki sam nie doszedłem.

***

Rano obudziłem się, gdy pierwsze promienie słońca wpadły przez okno. Obok mnie leżał Edgar, jego twarz była spokojna, a ja zamarłem na widok jego uśpionej urody. W sercu czułem coś, co przypominało strach. Co, jeśli nie pamiętał? Co, jeśli nasze życie miało się zmienić na zawsze?

- Fang? - usłyszałem jego cichy głos. Otworzył oczy, a wyraz jego twarzy zmienił się z błogości w zdziwienie.

- Co się stało? Nic nie pamiętam

Edgar spojrzał na mnie, ja nie mogłem przestać się uśmiechać, nadal wspominałem wczorajszy wieczór. Obaj byliśmy nadzy w moim łóżku, na bank się domyślił...

 Obaj byliśmy nadzy w moim łóżku, na bank się domyślił

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


____________________________________________

Zdjęcie z Pina nie moje❗

"Czuję coś do ciebie..." (Fang x Edgar) 16+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz