I #4 ...odpowiednie podejście

9 1 0
                                    


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Słowa – budulec, którym posługujemy się każdego dnia do komunikacji – mają szczególne znaczenie dla każdego piszącego. Ich wagę dostrzegamy najmocniej, kiedy uderzają nas niespodziewaną epifanią. Najwyraźniej ich moc odczuwamy w formach krótkich, zwięzłych: wierszach, cytatach, przysłowiach, powiedzeniach czy aforyzmach... I to je tworząc, najbardziej zwracamy na każdy użyty wyraz uwagę:

Czy brzmią dobrze razem? – pytamy. Martwimy się ich znaczeniami, odmianami oraz połączeniami, chcąc jak najlepiej przekazać swoje myśli albo uczucia w zaledwie skrawku tekstu.

Jednak pisząc prozę, pozwalamy sobie na więcej. Na swobodę operowania i akumulowania słów, niczym nałogowi zbieracze. Stylizujemy je nieraz w zawiłe ornamenty, główkując nad prawidłową składnią zdań oraz interpunkcją. Mniej już patrzymy na każde z osobna, mniej wsłuchujemy się w ich indywidualne brzmienie i nacechowanie emocjonalne, bo przecież tyle ich tutaj... Oceany! W tysiące idą, znaczkami czarnymi na białym, sznureczkiem jak mrówki po piasku, a umykają jak drzewa za oknem samochodu pędzącego autostradą.

Podróżujemy więc, lekceważąc je sobie odrobinkę w systemie produkcji masowej. Upakowujemy ciasno, niczym towary w paczce z Chin, próbując zaoszczędzić na gabarytach przesyłki albo – w czasach posuchy intelektualnej – wypychamy watą luki.

A przecież, jak żartobliwie zauważa Julio Cortazar w "Ostatniej rundzie" (z niej pochodzi przytoczony wyżej cytat), słowa mają swój temperament i tworzą poważne konsekwencje przy nieumiejętnym potraktowaniu. Autor z humorem podpowiada "właściwe" nastawienie, ale które brzmi bardziej jak instrukcja rodem z "Potwornej księgi potworów" w uniwersum "Harry'ego Pottera", niż jak wartościowe wskazówki dla mówcy czy pisarza.

I być może w pewnym sensie ma rację, stosując określenia kojarzone z żywymi istotami. Pobudza nimi naszą wyobraźnię, ożywiając uwagę, a jednocześnie inspirując do bardziej aktywnej interakcji. Zachęca do podjęcia wysiłku, nawet jeśli już nie dla zysku, to dla własnego bezpieczeństwa.

Ja jednak sięgam z tą fiszką, choć zainspirowaną jego słowami, do obrazu wędrówki – pisarskiej podróży. Takie było moje pierwsze skojarzenie, które zaświtało mi po przeczytaniu cytowanego fragmentu. Wyrwany z kontekstu przywołał wyobrażenie podążania do celu: czasem wspinania się po stromych pagórkach, przedzierania przez knieje i chaszcze, potykania o tkwiący na środku drogi kamień... a czasem wygodnego podróżowania luksusowym autem po nowiutkiej (i puściutkiej) autostradzie.

Bo tak właśnie wyglądają moje zmagania ze słowami, pisząc codziennie: Raz mam przed sobą piaszczyste wydmy pod słońcem innych obowiązków, innym – grząskie bagna spowite mgłami niepewności; czasami wspinam się godzinami na szczyt możliwości lub perfekcji, by ostatecznie podziwiać widok niepełnej strony, gdy innego dnia mam przed sobą wielką równinę obfitości po horyzonty i dnia (tygodnia, miesiąca, roku...) mało, by dotrzeć do kolejnego punktu na mapie celów – choć strony umykają spod palców jak zielona trawa spod kopyt galopującego konia albo asfalt Panamericany spod kół szybkiego auta. Ale nawet jeśli pędzić nimi najszybciej, jak się da, to wiadomo, że to raczej podróż życia, a słowa szybsze od palców i z pamięci przy pierwszej lepszej okazji poumykają – schowają się za szafami, w szparach podłogi, zakopią w pościeli... by wypełznąć w najmniej korzystnym momencie.

Dlatego również przyznaję rację panu Cortazarowi – słowa to nieprzewidywalne, dzikie istoty, które nie tylko trzeba znaleźć w swojej życiowej, pisarskiej podróży (jak w mojej wizji), ale też i oswoić, by ręki nie odgryzły, nie pogruchotały (jak u niego) albo lepiej – nie nasikały na metaforyczny dywan... 🤣

A Wy...? Jaką macie relację ze słowami? Przychodzą Wam łatwo czy trudno? Piszecie dużo na raz, czy może sączycie dwa zdania na krzyż tygodniami...?

I która (jeśli jakaś) wizja odpowiada Waszym doświadczeniom?

Fiszki PisarskieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz