W przykładach na fiszce mamy dwa zdania, gdzie części połączone spójnikami "i" pełnią tę samą funkcję. Przy pierwszym łączone są te same elementy zdania, a przy drugim połączone są dwa zdania. Dlatego w obu przypadkach przed drugim "i" stoi przecinek.
Jak jednak będzie wyglądało poprawne zdanie z drugim "i", ale bez postawionego przecinka...?
Może to być, na przykład, połączenie obu powyższych sytuacji:
Białe i czerwone chusty wiły się i tańczyły na wietrze.
Kasia i Ewelina każdego wieczoru wychodziły na plażę i wypatrywały białych żagli na horyzoncie.
Pierwsze "i" łączy elementy zdania, a drugie łączy zdania. Dlatego przecinka przed drugim "i" nie stawiamy.
Może również zdarzyć się tak, że w jednym zdaniu pojawią się dwa układy elementów połączone pojedynczym "i" każdy, ale będą rozdzielone od siebie – wtedy traktujemy je jak dwa osobne stwierdzenia. Np.:
Siedzieli dwójkami: Piotrek i Kasia, Tomek i Anka, a Witek z Krysią.
Czerwone i białe albo może żółte i niebieskie...?
Mieszkaliśmy najpierw w domu starym i dużym, a później nowym i ciasnym, bo tylko na takie było nas wtedy stać.
Pomimo że "i" się powtórzyło i to w tej samej funkcji, to nie stawia się przed drugim przecinka, bo one już są oddzielone między sobą – albo przecinkiem lub innym znakiem interpunkcyjnym, albo innym spójnikiem.
Moja podpowiedź, jak poradzić sobie z podobnymi "składakami"...
Jeśli macie problem, by to "zobaczyć" jasno, wyobraźcie sobie, że "segmenty" zdania wydzielone przecinkami są jak kolejne wagoniki pociągu. Zaś zdania ze spójnikami – jak dwie szalki wagi albo dwa zestawione jednym bokiem pojemniki.
Gdy w każdym wagoniku, pudełku czy na szalce pojawia się jedno "i", to przecinka nie stawiamy przed nim. Gdyby trafiły się dwa w jednym elemencie, badamy ich funkcje i dodajemy przecinek tylko wtedy, gdy funkcja też się powtarza. W ten sposób rozdzielamy powtórzone "i" w tej samej funkcji, bo drugiemu dajemy nową przestrzeń na wyłączność.
Spójrzcie na poniższy przykład:
Jacek i Maciek pędzili drogą i wrzeszczeli jak opętani, a za nimi kurz się unosił szarym obłokiem ku otwartym na oścież oknom i drzwiom oraz ku śnieżnobiałym firankom i wystawionym na parapet wypiekom.
Czy potrzebujemy tutaj dodać przecinek...?
Jeden już jest – poprzedza spójnik "a" wprowadzający następne zdanie. W tym samym miejscu następuje podział na wagoniki.
W pierwszym wagoniku więc mamy: Jacek i Maciek pędzili drogą i wrzeszczeli jak opętani,
zaś w drugim: a za nimi kurz się unosił szarym obłokiem ku otwartym na oścież oknom i drzwiom oraz ku śnieżnobiałym firankom i wystawionym na parapet wypiekom.
Spójrzmy na pierwszy wagon:
Czy są tam dwa "i"...? – Są.
Czy są w tej samej funkcji...? – Nie. Pierwszy spójnik łączy rzeczowniki, zaś drugi – zdania w wypowiedzeniu złożonym.
Czy potrzebujemy więc dodać przecinek? – Nie. Bo funkcja "i" się nie powtarza w tym wagoniku.W drugim wagoniku mamy bardziej złożoną sytuację:
Też są tam dwa "i".
Ba! Nawet pełnią tę samą funkcję!
Czy więc powinniśmy postawić przed drugim przecinek? Spójrzmy uważnie – jest tam taki jeden mały element, naprowadzający na właściwą odpowiedź...Nie, przecinek w drugim wagoniku nie jest potrzebny, ponieważ mamy do czynienia z użyciem spójnika do rozdzielenia powtórzonych i w tej samej funkcji "i". "Oraz" sprawiło, że dzielimy zdanie w miejscu jego wystąpieniu na dwa pudełka:
Pudełko pierwsze zawiera: a za nimi kurz się unosił szarym obłokiem ku otwartym na oścież oknom i drzwiom,
zaś drugie: oraz ku śnieżnobiałym firankom i wystawionym na parapet wypiekom.
I teraz analizujemy analogicznie zawartość pudełek: Czy zawierają powtórzone "i"...? – Nie. W każdym pudełku jest tylko jedno "i", dlatego nie potrzebujemy dodawać nigdzie przecinka.
No dobra – powiecie – ale co, gdyby zamiast "oraz" było tam kolejne "i"...?
Wtedy nasz drugi wagonik wyglądałby tak:
a za nimi kurz się unosił szarym obłokiem ku otwartym na oścież oknom i drzwiom i ku śnieżnobiałym firankom i wystawionym na parapet wypiekom.
I tutaj – uwaga! – wszystkie trzy "i" występują w tej samej funkcji! Ponieważ wiemy, że w jednym segmencie nie może się znajdować więcej jak jedno "i" w tej samej funkcji, potrzebujemy wydzielić nowe "lokum" dla każdego powielonego "i".
Robimy to przez dodanie przecinków przed powtórzonym "i", dzieląc drugi wagon na trzy mniejsze wagoniki. Tak powstaje nam:
→wagon drugi A, który zawiera: a za nimi kurz się unosił szarym obłokiem ku otwartym na oścież oknom i drzwiom,
→wagon drugi B, który zawiera: i ku śnieżnobiałym firankom,
→wagon drugi C, który zawiera: i wystawionym na parapet wypiekom.
I znów mamy sytuację, gdzie w każdym segmencie jest po jednym "i" w danej funkcji, a zdanie finalnie będzie wyglądało tak:
Jacek i Maciek pędzili drogą i wrzeszczeli jak opętani, a za nimi kurz się unosił szarym obłokiem ku otwartym na oścież oknom i drzwiom, i ku śnieżnobiałym firankom, i wystawionym na parapet wypiekom.
Dobra, to na koniec jeszcze jedno krótkie, ale podchwytliwe zdanie złożone:
– Zbierzcie maliny i czereśnie i obierzcie jabłka i gruszki – powiedziała mama do Kasi i Grześka.
Czy w tym przypadku trzeba gdzieś dodać przecinek...? 🤔
Odpowiedź zamieszczam poniżej w komentarzu, ale spróbujcie rozkminić to najpierw sami. Trzymam kciuki❣️ 😉
→ Odpowiedź:
CZYTASZ
Fiszki Pisarskie
RandomSą fiszki z języków obcych, fiszki ze wzorami, więc dlaczego nie dla pisarzy...? W zbiorze znajdziecie przygotowane przeze mnie fiszki z różnych obszarów literacko-językowych. Informacje weryfikuję zawsze na podstawie kilku różnych źródeł (SJP, orto...